Damian Knyba „Polski Husarz” to nowa nadzieja na polski sukces w wadze ciężkiej

Polish Heritage Night już po raz piąty odbyła się na arenie Prudential Center w Newark , NJ

30 marca podczas meczu, w którym New Jersey Devils pokonali NY Rangers 2:1.

Gościem specjalnym wydarzenia był polski pięściarz Damian Knyba, znany również jako Polski Husarz.

Udało nam się zadać Damianowi kilka pytań.

ND: Damian przygotowujesz się do walki Top Rank, która 8 kwietnia będzie miała miejsce w Prudential Center w Newark, NJ, walki, w której twoim przeciwnikiem będzie Curtis Harper. Powiedz proszę, jak postępują przygotowania, nad czym teraz szczególnie pracujesz?

DK: Jestem w Stanach już od pięciu tygodni, teraz już mój okres przygotowań prawie dobiegł końca, ostatni tydzień przed walką to tydzień, w którym chcę „nabrać świeżości “i skupienia. Przez cztery tygodnie odbywałem sparingi, miałem bardzo dobrych partnerów, miałem dwanaście jednostek treningowych w tygodniu więc jestem bardzo dobrze przygotowany i myślę, że pokażę to podczas walki.

ND: A gdzie się lepiej trenuje w Polsce czy w Stanach?

DK: Warunki treningowe w Polsce mam naprawdę dobre, tylko brakuje mi sparing- partnerów, więc pod tym względem w Stanach trenuje się lepiej, bo sparingi są naprawdę bardzo ważne.

ND: Czy mógłbyś nam zdradzić w jakim wieku i co spowodowało, że zainteresowałeś się boksem? Kto był Twoim idolem? Czy bliżej Ci do stylu Mike Tysona czy może Lennoxa Lewisa?

DK: Zacząłem trenować boks w wieku dwudziestu lat, wcześniej trenowałem lekkoatletykę, ale tak naprawdę od dziecka marzyłem, żeby zostać bokserem. Podczas treningów lekkoatletycznych zdałem sobie sprawę, że choćbym został mistrzem olimpijskim, to nie da mi to tyle radości co boks, więc stwierdziłem, że zaryzykuje i spróbuję. Wszystko zaczęło się dobrze układać, zacząłem odnosić sukcesy.

Moim idolem na początku był Mike Tyson, chociaż stylowo mi do niego bardzo daleko, więc może bliżej już do Lewisa, chociaż to też trochę inny styl. Ale na początku faktycznie Mike Tyson dawał mi ogromna motywację.

ND: A jak wygląda przeciętny dzień polskiego pięściarza?

DK: Rano tak jak każdy wstaję i robię sobie śniadanie, potem oglądam walki bokserskie i przygotowuje się do treningu. Następnie jadę na trening. Tu w stanach dojazd zajmuje mi prawie godzinę w jedną stronę. Po treningu bokserskim pora na obiad i chwilę odpoczynku, po południu trenuję na siłowni.

ND: Czyli przeciętnie, ile godzin dziennie intensywnie trenujesz?

DK: Trenuję około trzech- czterech godzin dziennie.

ND: Damian powiedz nam jeszcze skąd pseudonim „Polski Husarz”?

DK: Jestem bardzo dumny ze swojego pochodzenia, bycie Polakiem daje mi ogromną motywację i mam nadzieję, że będę taką potęgą w boksie jaką była polska husaria podczas walk.

ND: Na koniec chciałabym jeszcze zapytać, czy masz jakąś radę albo wskazówki dla młodych adeptów boksu, którzy zastanawiają się nad tym czy warto wybrać właśnie ten sport?

DK: Na pewno muszą konsekwentnie i ciężko trenować i się nigdy nie poddawać a boks- tak warto wybrać.

ND: Dziękuję za rozmowę życzymy powodzenia i trzymamy kciuki za walkę 8 kwietnia.

Z Damianem Knybą rozmawiała Joanna Macioszek

Zdjęcia: Jacek Dolata