Dziennikarka New York Magazine wywołała poruszenie w mediach społecznościowych, zachęcając do „zrywania kontaktów” z członkami rodziny, którzy popierają Donalda Trumpa. W swoim tekście, opublikowanym na łamach magazynu, Sarah Jones weszła w polemikę z byłym autorem przemówień prezydenta Baracka Obamy Davidem Littem. Litt namawiał wcześniej – w artykule dla New York Times – aby rodziny podzielone politycznie dążyły do dialogu.
„Czasami sama świadomość, kim ktoś jest, nie zostawia ci wyboru – musisz odejść” – napisała Jones. „Jeśli moi rodzice popieraliby aligatorowe Alcatraz, przestałabym się do nich odzywać. Jeśli obrażaliby moich przyjaciół LGBT – zablokowałabym ich numer” – stwierdziła autorka tekstu opublikowanego w New York Magazine, zatytułowanego: „To w porządku nie mieć kontaktu ze swoimi krewnymi MAGA”.
„Czy powinniście odciąć się od krewnych MAGA? To wasza decyzją, ale uważam, że jest to bardzo rozsądny wybór” – napisała Jones w serwisie X, dołączając do wpisu link do publikacji.
Dziennikarka przyznaje, że sama pochodzi z konserwatywnej rodziny, którą często odwiedza. Stwierdza jednocześnie, że niektóre poglądy jej krewnych są dla niej nie do zaakceptowania.
W artykule powołała się m.in. na badanie Harris Poll, według którego aż połowa dorosłych Amerykanów zerwała kontakt z którymś z członków rodziny, a w aż jednym na pięć przypadków powodem były spory polityczne. Zdaniem Jones to zjawisko nasiliło się po powrocie Trumpa na scenę polityczną.
Wcześniej podobne zdanie wyraziła na antenie MSNBC dr Amanda Calhoun z Uniwersytetu Yale, której zdaniem „bycie członkiem rodziny nie daje nikomu prawa do twojego czasu”, czym zasugerowała, że odcinanie się od bliskich, którzy głosują na Donalda Trumpa, może być „uzasadnioną strategią emocjonalną”.
Red. JŁ