New York
55°
Showers in the Vicinity
5:26 am8:20 pm EDT
10mph
93%
30.11
FriSatSun
75°F
72°F
70°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Wiadomości
Ameryka

Kandydat na prezydenta chce zmienić ustrój na wzór USA. Powołałby m.in. prezydencką Gwardię Narodową

15.04.2025

Według Marka Wocha – kandydata na prezydenta z ugrupowania Bezpartyjni Samorządowcy – Łączy nas Polska, należy utworzyć Polską Gwardię Narodową jako formację odpowiedzialną za bezpieczeństwo wewnętrzne. Woch chciałby też w Polsce systemu prezydencko-parlamentarnego.

„Dziś mamy pięć rodzajów Sił Zbrojnych, których prezydent jest zwierzchnikiem, ale de facto nic nie może. Tak naprawdę dzisiaj dominuje minister obrony narodowej i on od strony cywilnej prowadzi ten nadzór, a wojskowi od strony wojskowej” – powiedział Woch we wtorek w Studiu PAP.

Zdaniem kandydata na prezydenta, Polska Gwardia Narodowa miałaby być kolejnym rodzajem sił zbrojnych, narzędziem służącym ochronie prezydenta, które będzie chroniło prezydenckie ośrodki, „dbało o dokumentację”. Woch dodał, że dziś prezydent, poza ochroną Służby Ochrony Państwa, realnie ma tylko Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, będące jednostką analityczną.

Zaznaczył też, że jest orędownikiem wprowadzenia w Polsce systemu prezydencko-parlamentarnego, z wiceprezydentem i rządem powoływanym przez prezydenta. Ocenił, że trudne jest prowadzenie spójnej polityki i porozumienie prezydenta i premiera, gdy pochodzą z innych obozów politycznych, a nawet gdy wywodzą się z tego samego obozu.

„Dzisiaj prezydent musi być silnym prezydentem na czas wojny, natomiast konstytucja nie pozwala (na to), ponieważ – to jest celowa dezorganizacja naszego kraju, kiedy nasi politycy w latach dziewięćdziesiątych – stworzyli dwie władze wykonawcze, czyli Radę Ministrów z premierem i prezydenta” – powiedział kandydat.

Ponadto Woch postuluje m.in. ograniczenie kadencji posłów i senatorów do dwóch, likwidację NFZ, obniżenie progu ważności referendum z 50 proc. do 30 proc. czy abolicję dla zadłużonych w ZUS podatników.

Jak powiedział, jego start w wyborach prezydenckich jest jednym z kroków do wejścia Bezpartyjnych Samorządowców do Sejmu w wyborach parlamentarnych w 2027 r. Zacytował przy tym Winstona Churchilla, który powiedział: „To nie jest koniec, to nawet nie jest początek końca, to dopiero koniec początku”.

Rozmawiał Adrian Kowarzyk (PAP)

amk/ mrr/ js/

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner