Kandydat na prezydenta USA upozorował potrącenie niedźwiadka przez rower w Central Parku

Niezależny kandydat na prezydenta USA Robert F. Kennedy Jr przyznał się do porzucenia w Central Parku martwego niedźwiadka, a następnie upozorowania potrącenia zwierzęcia przez rower.

W niedzielę, 4 sierpnia, kandydat na prezydenta Robert F. Kennedy Jr ujawnił, że w 2014 roku porzucił w Central Parku na Manhattanie zwłoki małego niedźwiedzia, pozorując wypadek. Miał wówczas uznać, że będzie to „zabawne”.

Kennedy Jr opowiedział o tym aktorce Roseanne Barr w materiale wideo, zamieszczonym w sieci. Przejeżdżając w 2014 roku Doliną Hudson kandydat na prezydenta miał zauważyć stojącą na drodze furgonetkę, której właścicielka chwilę wcześniej śmiertelnie potrąciła niedźwiadka.

„Zatrzymałem się, podniosłem niedźwiedzia i umieściłem go z tyłu mojego samochodu, ponieważ zamierzałem go oskórować” – mówi. „Był w bardzo dobrym stanie i zamierzałem włożyć mięso do lodówki” – dodał.

W międzyczasie jednak Kennedy Jr musiał wziąć udział w kolacji, a potem udać się na lotnisko, co wymusiło na nim pozbycie się niedźwiedzia – relacjonował. Postanowił porzucić niedźwiedzia w Central Parku obok starego rower. Tak, aby wyglądało to na „potrącenie rowerem”.

Kennedy Jr stwierdził, że martwił się, kiedy miejsce zdarzenia badały później służby, bo „na całym rowerze były jego odciski palców”.

Stanowy Departament Ochrony Środowiska stwierdził później, że śmierć niedźwiadka nie wynikał z kolizji z rowerem, tylko pojazdem silnikowym.

Red. JŁ