Po raz szósty w ciągu tego lata, rekin zaatakował plażowicza przy Long Island.
Tym razem ofiarą drapieżnika padł nastoletni surfer, który przebywał w wodzie w okolicy Kismet na Fire Island. Do zdarzenia doszło w środę, około 5:45 p.m., około 20 jardów od plaży. Rekin delikatnie ugryzł 16-latka w stopę.
Chłopiec sam wyszedł na brzeg, skąd przetransportowano go do Good Samaritan Hospital Medical Center w West Islip. Przeszedł tam niezbędne badania. Obrażenia jakie odniósł w żadnym stopniu nie zagrażają jego zdrowiu, ani życiu.
Na miejscu zdarzenia pojawił się helikopter policyjny, który próbował namierzyć rekina. Niestety, woda była zbyt mętna, by udało się to zrobić.