Biometria, którą chce wprowadzić MSZ, ma zablokować przechwytywanie terminów wizowych przez nieuczciwych pośredników – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Według środowej „Rz” w MSZ trwają prace nad uruchomieniem specjalnej usługi informatycznej, która uniemożliwi działanie nieuczciwych pośredników wizowych w wielu krajach objętych tzw. presją migracyjną. „Blokują oni miejsca w kolejce do konsula – za pieniądze, nawet kilka tysięcy dolarów, +udostępniają+ je cudzoziemcowi, który stara się o wizę do Polski. Proceder jest znany od lat – w internecie można bez trudu znaleźć oferty, by za +łapówkę+ szybko umówić się w polskim konsulacie po wizę. Jakakolwiek próba umówienia osoby posiadającej legalne pozwolenie na pracę w Polsce była po prostu niemożliwa” – czytamy w dzienniku.
„W momencie uruchomienia zapisów na stronie e-Konsulat w ciągu sekund wszystkie możliwe terminy znikały – opowiadał +Rzeczpospolitej+ jeden z dyrektorów w firmie IT w Polsce zatrudniającej cudzoziemców. MSZ od lat oficjalnie współpracuje przy aplikacjach wizowych z firmami zewnętrznymi (świadczenie usług informacyjnych i przyjmowania wniosków o wydanie wiz). To m.in. TLS na Ukrainie, VF Services LLC na Białorusi, BLS na Filipinach czy VFS Global Services Private Limited w Indiach. Menadżer IT: – Dzięki pośrednikowi z internetu mogliśmy umawiać naszych pracowników praktycznie płacąc haracz – od kilkuset do kilku tys. dolarów. Pośrednik był w stanie w ciągu tygodnia przygotować dla nas kilka do kilkunastu +slotów+, czyli wejściówek” – podkreśla gazeta.
Jak zaznaczono, pośrednik już nie zajmie miejsca po wizę od ręki na takie wizyty. „Departament Konsularny MSZ planuje w najbliższej przyszłości uruchomienie dodatkowej elektronicznej usługi weryfikującej tożsamość osoby, która zamierza umówić termin wizyty w urzędzie konsularnym za pośrednictwem serwisu udostępnianego online” – informuje „Rzeczpospolitą” resort dyplomacji. „Nieoficjalnie wiadomo, że wykorzystana ma być do tego biometria – logowanie do aplikacji wizowej możliwe będzie za pomocą indywidualnych cech biometrycznych, które chronią dostęp do telefonów komórkowych, a także m.in. przekraczania granicy (obecnie jest to odcisk palca lub układ twarzy)” – donosi „Rz”. (PAP)
par/ lm/