Szlak turystyczny na szczyt Goodman Mountain w stanie Nowy Jork pozostaje zamknięty od 6 czerwca z powodu nietypowego zachowania dużego łosia, który od tygodni przebywa w pobliżu popularnej trasy. Zwierzę, mimo prób przegonienia go przez służby, wciąż przebywa w rejonie szczytu, blokując dostęp do niego turystom.
Departament Ochrony Środowiska stanu Nowy Jork (DEC) podejrzewa, że u podstaw zachowania łosia może leżeć choroba. „To bardzo nietypowe zachowanie” – powiedział w czwartek Dave Kramer, biolog z DEC. „O tej porze roku łosie zwykle schodzą na niższe wysokości, gdzie żerują głównie na roślinności wodnej”.
Imponujące zwierzę mierzy ok. 1,8 metra wysokości w kłębie i waży szacunkowo ponad 900 funtów. Szeroki rozstaw poroża może świadczyć o tym, że łoś ma około czterech lat. Mimo że nie wykazuje agresji, władze obawiają się, że jego obecność na popularnym szlaku w okolicach miasteczka Tupper Lake może stanowić zagrożenie dla odwiedzających – zwłaszcza, jeśli ktoś podejdzie zbyt blisko.
Choć nie zaobserwowano wyraźnych oznak choroby, ekspert zwraca uwagę, że łoś wydaje się chudszy niż zazwyczaj o tej porze roku. „Trudno jednak postawić jednoznaczną diagnozę w warunkach naturalnych” – zaznaczył Kramer. Zwierzę może być zakażone pasożytami, na które łosie są szczególnie podatne.
Jak na razie służby nie zdecydowały się na interwencję i relokowanie zwierzęcia, natomiast bacznie obserwują sytuację.
Obecność łosia w regionie od dawna nie jest już zaskoczeniem – populacja tych zwierząt w stanie Nowy Jork odbudowuje się od lat 80. XX wieku, po całkowitym zaniknięciu w XIX wieku. Obecnie w rejonie Adirondack może żyć około 700 osobników tego gatunku.
Red. JŁ