Polska opowiada się za możliwie jak najszybszym nałożeniem unijnych sankcji za śmierć Nawalnego – podkreślił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w Brukseli. Szef polskiego MSZ-tu uczestniczył w unijnej naradzie ministerialnej. Wzięła w niej także udział wdowa po Aleksieju Nawalnym, która też apelowała o zaostrzenie restrykcji. Ten apel poparł minister Sikorski.
„Nie ma czasu na marnowanie. Putin pozwolił, czy kazał, nie wiemy tego dokładnie, zamordować Nawalnego, w czasie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Wydaje się, że nie przejmuje się efektami politycznymi. Sytuacja zaczyna być naprawdę poważna. Będę apelował dalej” – powiedział minister spraw zagranicznych. Radosław Sikorski poinformował, że Polska popiera także pomysł szefa unijnej dyplomacji, by europejski system sankcji za łamanie praw człowieka został nazwany systemem Nawalnego.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/i kk/w sk