Nastolatkowie będą pilnować więźniów? Ustawa czeka na podpis gubernator Hochul

Z powodu braków kadrowych w służbie więziennej Nowy Jork rozważa obniżenie minimalnego wieku zatrudnienia strażników z 21 do 18 lat. Ruch następuje po zwolnieniu przez stan ponad 2 tys. doświadczonych „klawiszy”, którzy wzięli udział w nielegalnym strajku generalnym na przełomie marca i lutego bieżącego roku.

W lutym rozpoczął się strajk funkcjonariuszy służby więziennej w kilkudziesięciu zakładach karnych na terenie całego stanu. Władze uznały bojkot za nielegalny, a gubernator Kathy Hochul wysłała do więzień Gwardię Narodową, zastępując część strażników żołnierzami. Funkcjonariusze domagali się m.in. zniesienia przepisów, które zakazują karania agresywnych więźniów izolacją. Część strażników kontynuowała strajk pomimo zakończenia negocjacji, gdyż postulaty zaspokojono wyłącznie w niewielkiej części lub „tymczasowo”. W konsekwencji Hochul zdecydowała o zwolnieniu ponad 2 tys. niepokornych funkcjonariuszy. Zwolnieni strażnicy nie będą mogli w przyszłości podejmować pracy na stanowiskach stanowych.

Wydalenie ze służby ponad 2 tys. strażników pogłębiło istniejące już wcześniej braki kadrowe, co zmusiło władze stanowe do znalezienia rozwiązania tego problemu. Tym rozwiązaniem ma być dopuszczenie do służby nastolatków. Zgodnie z uchwalonym niedawno przez legislaturę w Albany projektem ustawy, przyjmowane będą osoby, które ukończyły 18 lat – nie tak, jak obecnie, 21.

Projekt czeka na podpis gubernator Hochul. Jeżeli zostanie zatwierdzony, Nowy Jork dołączy do szeregu innych stanów, które już dopuszczają zatrudnianie 18-latków w służbie więziennej – m.in. Florydy, New Jersey i Maine.

Red. JŁ