Pandemia nasiliła problem cyberprzemocy w sieci. Zakaz korzystanie ze smartfonów w szkołach ma zwalczać zjawisko

Zjawisko cyberprzemocy w sieci nasiliło się od czasów pandemii COVID-19 – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego wśród uczniów nowojorskich szkół. Aż 42 proc. badanych zadeklarowało, że ich rówieśnicy regularnie padają ofiarą nękania lub zastraszania w internecie. Dla porównania, w 2019 roku odsetek ten wynosił 35 proc.

Badanie zostało przeprowadzone w ramach corocznej ankiety NYC School Survey, w której udział wzięło ponad 355 tys. uczniów oraz setki tysięcy rodzin i nauczycieli. Dane posłużą dyrektorom szkół do poprawy warunków nauki i bezpieczeństwa.

Z danych wynika, że cyberprzemoc częściej dotyka dziewczęta niż chłopców oraz uczniów szkół średnich pierwszego stopnia bardziej niż tych w liceach. W porównaniu z rokiem szkolnym 2023/24 odnotowano jednak niewielką poprawę – wówczas 43 proc. uczniów zgłaszało podobne problemy.

Problemowi ma częściowo zaradzić stanowy zakaz korzystania z telefonów komórkowych w szkołach w formule „od pierwszego do ostatniego dzwonka”. Uczniowie nie będą mogli korzystać ze smartfonów nie tylko w czasie zajęć, ale także na przerwach oraz na stołówce.

Między rokiem szkolnym 2023/24 a 2024/25 liczba szkół, które wprowadziły ograniczenia w zakresie korzystania telefonów przez uczniów – gdy odsetek uczniów padających ofiara cyberprzemocy nieznacznie spadł – wzrosła z ponad 300 placówek do 800.

Jednocześnie poprawie uległy relacje uczniów „twarzą w twarz” – według danych, 68 proc. uczniów uważa, że rówieśnicy odnoszą się do siebie „z szacunkiem”, co stanowi wzrost o 9 pkt. proc. względem 2019 roku. Uczniowie czują się także bezpieczniej w przestrzeniach szkolnych – na korytarzach, w stołówkach oraz w toaletach.

Red. JŁ