Protest w obronie wolnych mediów w Polsce oraz łamaniu Konstytucji RP i praworządności przez obecny rząd pod przywództwem premiera Donalda Tuska ponowne zjednoczył Polonię. Został zorganizowany przez Komitet Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych oraz Kluby „Gazety Polskiej” i przyciągnął przedstawicieli wielu różnych organizacji i działaczy z kilku stanów.
Wojtek Maślanka
„Ruda wrona orła nie pokona”, „Sprzeciw wobec gangsterskiego zagarniania państwa”, „To jest zamach stanu”, „Łapy precz od Polski”, „Nie chcemy nowej komuny”, „To nie jest polski rząd”, „Połamiemy żelazną miotłę”, „Żeby Polska była Polską”, „Powstrzymać atak na polską Konstytucję” oraz „Zwyciężymy!” – to tylko kilka z wielu haseł, które można było zobaczyć na transparentach i usłyszeć podczas manifestacji zorganizowanej w niedzielę, 7 styczna, przy pomniku Katyń 1940 na Exchange Place w Jersey City, NJ.
Mimo niesprzyjającej pogody, chłodu, wiatru i śniegu z deszczem wzięło w niej udział ponad 150 osób, które przyjechały nie tylko z Nowego Jorku i Jersey City, ale także z odległych miast i stanów, m.in.: z Bostonu, New Britain, Filadelfii, a nawet z Waszyngtonu. Prócz organizatorów – Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych oraz Klubów „Gazety Polskiej” – byli działacze z Kongresu Polonii Amerykańskiej – Wydział z New Jersey oraz Wydział na Południowy Nowy Jork, Reduty Dobrego Imienia, Komitetu Smoleńsko-Katyńskiego, Instytutu Generała Kuklińskiego, a nawet Związku Polonijnych Klubów Piłkarskich i wielu innych organizacji.
Protest rozpoczął się od odśpiewania polskiego hymnu narodowego, po czym wygłoszonych zostało kilka przemówień. Również uczestnicy manifestacji, w jej trakcie, mieli okazję głośno wyrazić swoją krótką opinię na temat obecnej sytuacji politycznej w Polsce.
Jako pierwsza głos zabrała Bogusława Huang, prezes Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych. W swoim wystąpieniu podziękowała osobom przybyłym na protest, wyjaśniła jego cel oraz okazała swoje niezadowolenie przeciwko bezprawnemu przejęciu polskich mediów, a także rozmontowywaniu systemu prawnego w Polsce przez nowy rząd.
„Zgromadziliśmy się, aby wyrazić sprzeciw wobec obecnego rządu Donalda Tuska, który dokonał zamachu stanu na media przejmując je bezprawnie i przy użyciu siły – podkreślała prezes Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych. – To nie tylko zamach na demokrację, to także atak na pluralizm i wolność słowa” – dodała Bogusława Huang. Zaznaczyła, że Polonia zawsze walczyła o wolność swojej ojczyzny i jej dobre imię w świecie.
„Mieszkamy poza granicami Polski, ale jesteśmy jej obywatelami, pełnoprawnymi wyborcami i nie zgadzamy się na takie działania rządu premiera Donalda Tuska” – zaznaczyła współorganizatorka protestu. Wyraziła też nadzieję, że podobnie jak manifestacje w obronie pomnika Katyń 1940, które powstrzymały działania władz Jersey City chcących go usunąć z Exchange Place, obecne protesty Polonii i naszych rodaków w kraju spowodują, że polska racja stanu zostanie obroniona, a bezprawne działania rządu premiera Tuska zastopowane.
Kolejnym mówcą był Maciej Rusiński, szef nowojorskiego Klubu „Gazety Polskiej”. Jako współorganizator protestu wyraził on podziękowania dla jego uczestników oraz stwierdził, że jego zdaniem to pierwsza, ale na pewno nie ostatnia tego typu manifestacja pokazująca, że Polonia nie zgadza się na łamanie prawa przez obecny rząd.
„Zebraliśmy się tutaj, ponieważ chcemy zaprotestować przeciwko bezprawnemu zagarnięciu mediów, które są tylko jedną z instytucji czy też organów państwa, które są w tej chwili w sposób gangsterski zagrabiane. Protestujemy też przeciw pełzającemu zamachowi stanu, bo tak to właśnie wygląda” – podkreślił Maciej Rusiński. Szef nowojorskiego Klubu „Gazety Polskiej” dodał, że bardzo ważne jest, by jak najwięcej polonijnych ośrodków, a także naszych rodaków mieszkających zarówno w Polsce, jak i innych krajach taki sprzeciw wyrażało, bo tylko w ten sposób można pokazać dezaprobatę przeciwko „gangsterskiemu zagrabianiu i dewastacji państwa” przez obecny rząd pod wodzą Donalda Tuska.
Głos zabrał również Wojciech Ziębowicz, wiceprezes Związku Polonijnych Klubów Piłkarskich i zarazem wielki polski patriota. Wyraził swoją opinię na temat obecnej sytuacji oraz rządu koalicyjnego, a także wcześniejszego, który określił „najwspanialszym rządem w historii Najjaśniejszej Rzeczypospolitej”. Skrytykował także różne działania i wypowiedzi Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego oraz wyraził swoje zdziwienie, że mimo antypolskiej postawy uważają się oni za przywódców i polskich patriotów. Wyraził też wdzięczność organizatorom protestu oraz wszystkim osobom w nim uczestniczącym, a także zachęcił do jeszcze liczniejszego udziału w przyszłym manifestacjach przeciwko „obecnej antypolskiej władzy”.
Krótką przemowę wygłosił również Andrzej Burghardt, prezes KPA Wydziału New Jersey.
„Chciałem podziękować wszystkim za przyjście w to miejsce dzisiaj, aby wyrazić nasze oburzenie i niezgodę na to, co się w tej chwili dzieje w Polsce, gdy nowy rząd objął swoje urzędowanie w tej feralnej dacie – 13 grudnia. Przypomina nam ona dokładnie to, co się działo 42 lata temu, gdy gen. Jaruzelski wprowadził stan wojenny” – podkreślił Andrzej Burghardt. Zaapelował też do wszystkich, by byli czujni i uważnie obserwowali dalsze poczynania rządu pod wodzą Donalda Tuska, bowiem, jego zdaniem, na bezprawnym przejęciu mediów się nie skończy.
„Obawiam się, że atak na wolne media, bałagan prawny oraz łamanie konstytucji i praworządności to jest dopiero początek tego co nas czeka – stwierdził prezes KPA Wydziału New Jersey. – Musimy się bardziej zmobilizować i nasze zdanie demonstrować jeszcze częściej i głośniej niż dzisiaj, bo obawiam się, że ten rząd ma w planie dużo gorsze rzeczy dla Polski niż łamanie prawa” – zaznaczył mówca. Dodał, że destrukcja systemu prawnego to jest dopiero początek, tym bardziej że już szykowany jest zamach na polską złotówkę w celu przyjęcia euro, co przy federalizacji Unii Europejskiej grozi ubezwłasnowolnieniem Polaków. Dodał, że dlatego należy zrobić wszystko, żeby „rząd 13 grudnia” – jak określił obecną władzę – doprowadzić do jak najszybszego upadku. Andrzej Burghardt zaapelował też do wszystkich uczestników protestu: „Mobilizujmy się i naszych znajomych, bądźmy czujni i gotowi, żeby na każdym kroku wyrażać nasz sprzeciw przeciwko temu co w tej chwili w Polsce ten rząd wyczynia”.
Na koniec oficjalnej części manifestacji głos zabrał Tadeusz Antoniak, reprezentujący kilka różnych patriotyczno-niepodległościowych organizacji, m.in.: Kluby „Gazety Polskiej”, Redutę Dobrego Imienia, Komitet Smoleńsko-Katyński oraz Instytut Generała Kuklińskiego. W imieniu tych organizacji wyraził sprzeciw wobec działania obecnej władzy.
„Ten rząd po to wsparła Unia Europejska, żeby odebrać nam niepodległość. Pierwszą jego decyzją, jeszcze zanim zawłaszczyli media publiczne, było skasowanie podkomisji smoleńskiej – podkreślił Tadeusz Antoniak. – To jest początek ekipy resetu odbierania Polsce niepodległości” – stwierdził polonijny działacz dodając, że „tutaj, z oddali widać lepiej to, co się dzieje w Polsce”.
Protest zakończył się wspólnym odśpiewaniem patriotyczno-religijnej pieśni „Boże coś Polskę”, w nieco zmodyfikowanej wersji, tej, która śpiewana była podczas zaborów oraz okupacji niemieckiej i komunistycznej, ze słowami „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.