Polska ekologiczna żywność podbija Stany Zjednoczone

Wojtek Maślanka

Tegoroczna, 68. edycja Summer Fancy Food Show rozpoczęła się 29 czerwca i trwała do 1 lipca. Podobnie jak w ostatnich latach miała miejsce w centrum targowym Javits Center na Manhattanie. Wzięło w niej udział ponad 2400 wystawców z całego świata, którzy byli rozmieszczeni na trzech piętrach budynku i w 29 międzynarodowych pawilonach reprezentujących Afrykę, Azję, Europę, Amerykę Północną i Południową, a także Oceanię.

Wśród firm i producentów żywności ze Starego Kontynentu była także Polska, której wyroby promowali zarówno wystawcy z kraju jak i jej dystrybutorzy polonijni. Polski pawilon zdominowały zdrowe i ekologiczne produkty oferowane praktycznie na wszystkich stoiskach, w tym także indywidualnych.

_{^{Wśród wystawców można było także spotkać polonijnych importerów / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK}}

„Jesteśmy tu po to, żeby w jednym z najbardziej zaawansowanych konsumpcyjnie miast świata, jakim jest Nowy Jork, zaistnieć z produktami posiadającymi zielony listek, czyli unijne logo świadczące o tym, że dany produkt jest organiczny” – powiedział „Nowemu Dziennikowi” Ireneusz Drzewiecki ze Stowarzyszenia Polska Ekologia i zarazem koordynator klastra BIO-Żywność Polska Ekologia. Podkreślił też, że w związku z tym, iż konsumenci w Ameryce są nastawieni na szybkość, również w kwestii jedzenia, postanowili w tym roku podczas targów zaproponować i promować projekt „Fast & Organic” skierowany właśnie do takich klientów.

„Dlatego też w jego nazwie jest słowo 'fast’ czyli szybko. Jej drugi człon 'organic’, mówi wszystko o naszych produktach, które są zdrowie i ekologiczne. Akcję tę realizujemy dzięki wsparciu Unii Europejskiej i programu 'Enjoy, it’s from Europe’, przez co chcemy także zaznaczyć, że produkty organiczne jakie oferujemy są bardzo dobrej jakości – zapewnił koordynator projektu. Akcja „Fast & Organic” w 80 proc. finansowana jest ze środków Unii Europejskiej. Pozostałe 20 proc. musiało być wygospodarowane przez Stowarzyszenie Polska Ekologia i nie mogło pochodzić z budżetu państwa.

„Wszyscy certyfikowani producenci, a są to głównie małe i niewielkie firmy prowadzone przez ludzi z niesamowitą pasją, pozyskują składniki z naturalnych źródeł i obszarów nieskażonych przemysłem. Dodatkowo przechodzą bardzo skomplikowany proces dokumentujący, że ich żywność jest zdrowa, bez konserwantów i pestycydów, ale za to wysokobiałkowa i energetyczna. To jest gwarancja tego, że taki produkt można bezpieczne spożyć” – stwierdził Ireneusz Drzewiecki. Zwrócił też uwagę, że na świecie niewiele jest organicznych wyrobów dotyczących branży spirytusowej, a Polska ma już swoją wódkę wytworzoną na bazie ekologicznych składników. Podobnie jest z piwem.

„Wiemy, że Amerykanie lubią produkty typu fast food, a my chcemy im zaproponować jedzenie, które będzie podawane nie tylko szybko, ale także zdrowo, czyli z wykorzystaniem ekologicznych składników. Stąd też nazwa naszego projektu – 'Fast & Organic’ – wyjaśniła Jolanta Samulik, również reprezentująca Stowarzyszenie Polska Ekologia. – Nie chcemy zmieniać upodobań oraz stylu jedzenia i życia Amerykanów, ale proponujemy im lepsze jakościowo podejście do fast foodów. Jedzmy frytki i hamburgery, ale z ekologicznych ziemniaków i ekologicznego mięsa, żeby były smaczniejsze i lepsze jakościowo” – podkreśliła nasza rozmówczyni.

Zwróciła też uwagę, że produkowanie takiej żywności bardzo pozytywnie wpływa na dobrostan środowiska, ponieważ w miejscach takich nie wykorzystuje się środków chemicznych ani nawozów sztucznych.

„Dzięki temu możemy nie tylko zdrowo się odżywiać, ale także zdrowo żyć” – dodała Jolanta Samulik.

Wśród wystawców oferujących certyfikowaną ekologiczną żywność były firmy produkujące m.in.: wędliny, miód, piwo, przetwory z owoców i grzybów leśnych oraz jabłka i soki. Prócz promocji polskich producentów celem akcji „Fast & Organic” było także pokazanie szerokiej gamy zdrowej polskiej żywności, nawiązanie kontaktów handlowych oraz propagowane „zielonego znaczka” ekologicznej żywności gwarantującego jej najwyższą jakość.

Bardzo duże znaczenie w promocji zdrowego polskiego jedzenia miała kulinarna prezentacja połączona z możliwością degustacji przygotowanych dań, co cieszyło się ogromnym zainteresowaniem ludzi odwiedzających targi.   

Na Summer Fancy Food Show mocno wyeksponowane było także stoisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które uczestniczy w tym wydarzeniu od wielu lat.

„Jest to dla nas bardzo ważne, żeby być na tym rynku ponieważ cały czas trzeba go podsycać i dbać o niego, żeby się rozwijał” – podkreślił Jan Golba, zastępca dyrektora Departamentu Rolnictwa Ekologicznego i Jakości Żywności. Swoją ofertę prezentowały tam różne polskie firmy, które oferowały m.in.: mięso oraz produkty z przetworzonego mięsa i ryb, soki, kiszonki, produkty ekologiczne, proteinowe oraz w zalewie, warzywa i przetwory, wyroby etniczne, drób, nabiał, ciastka, słodycze i czekolady, a także kasze oraz produkty mączne i wypieki piekarnicze.

„Mamy bardzo szeroką ofertę, ponieważ Stany Zjednoczone są dla nas niesamowicie ważnym, ale i trudnym rynkiem. Jednak ta trudność nie jest związana z jakością naszych produktów, które bronią się same, ponieważ są w tzw. klasie premium. Problemem, z jakim muszą zmierzyć się polscy wystawcy, są kwestie logistyczne oraz dystans do pokonania, co także ma wpływ na trwałość oferowanych produktów i ich życie na półce sklepowej” – zapewnił zastępca dyrektora Departamentu Rolnictwa Ekologicznego i Jakości Żywności.

^{Polski pawilon na targach żywności Summer Fancy Food Show przyciągał dużą różnorodnością i jakością oferowanych produktów / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK}

Dodał też, że w związku z tym polscy producenci poszukują partnerów biznesowych oraz nowych sposobów na dotarcie i zaistnienie na rynku amerykańskim.

„Podczas targów podpisywane są różne kontrakty. Przedstawiciele niektórych firm są już tutaj po raz kolejny więc zależy im na kontynuowaniu, utrzymaniu i rozwijaniu dotychczasowej współpracy, ale są także debiutanci, którzy próbują wejść na tutejszy rynek czy to czysto etniczny czy też mainstreamowy” – wyjaśnił Jan Golba. Dodał, że wśród nich są firmy oferujące suplementy diety i tzw. produkty funkcjonalne, które obecnie są poszukiwane i bardzo innowacyjne.

„Dla nich ważne jest poznanie amerykańskiego rynku oraz znalezienie sposobu na dynamiczne zaistnienie. Wiele rzeczy można zrobić zdalnie, ale najważniejsze jest zdobycie zaufania i zapoznanie się z kontrahentem” – stwierdził nasz rozmówca, dodając, że Polska na tych targach ma bardzo zróżnicowaną ofertę, co na pewno miało wpływ na zainteresowanie amerykańskich odbiorców. Zwrócił też uwagę, na dodatkowe elementy promocji jaką były pokazy kulinarne na stoiskach oraz możliwość spróbowania polskich potraw.

Doskonałą okazją do konsumpcji rodzimego jedzenia było biznesowo-marketingowe spotkanie, połączone z prezentacją oraz degustacją potraw przygotowanych na bazie produktów ekologicznych przez jednego z polskich szefów kuchni obecnych na targach.

Miało ono miejsce w Konsulacie Generalnym RP na Manhattanie i odbyło się 30 czerwca wieczorem. Wzięli w nim udział zarówno polscy wystawcy, jak i ich amerykańscy partnerzy oraz kontrahenci, a także zaproszeni goście. Prowadziła je Bożena Wróblewska, prezes Zarządu Centrum Pomocy Krajowej Izby Gospodarczej w Warszawie, które od wielu już lat dostrzega rosnące na świecie zainteresowanie żywnością ekologiczną, organiczną, bezpieczną i wysokiej jakości.

„Dlatego też na targach pojawił program Stowarzyszenia Polska Ekologia 'Fast & Organic’ promujący europejskie i polskie produkty z certyfikatami ekologicznymi” – wyjaśniła Bożena Wróblewska. Dodała, że jednym z jego celów jest edukacja amerykańskich konsumentów, na temat tego jak spożywać jedzenie typu fast food w sposób bezpieczny dla zdrowia, czyli z wykorzystaniem produktów organicznych. Służyły temu pokazy kulinarne, spotkania biznesowe, katalogi, materiały z przepisami oraz kampania internetowa.

„Nie chcemy zmieniać przyzwyczajeń żywieniowych Amerykanów, bo to niemożliwe. Ale mogą jeść fast food przygotowany z organicznych składników. Proponujemy produkty z sektora owoców, mleka i jego przetworów, warzyw, zbóż, wieprzowiny i wołowiny. Kluczowy jest także sposób ich przygotowania” – podkreśliła prezes Zarządu Centrum Pomocy Krajowej Izby Gospodarczej w Warszawie.

W trakcie spotkania w Konsulacie Generalnym RP krótkie przemówienia wygłosili także m.in. Jan Golba, zastępca dyrektora Departamentu Rolnictwa Ekologicznego i Jakości Żywności oraz konsul Przemysław Postolski pełniący funkcję zastępcy konsula generalnego RP w Nowym Jorku i zarazem gospodarza miejsca spotkania. Dyplomata stwierdził, że udział w Summer Fancy Food Show, czyli w największych targach żywności w Ameryce Północnej jest bardzo ważny i cieszy się, że polskie firmy oraz producenci są tam obecni.

„Miałem okazję na tych targach otworzyć polski pawilon, a także przejść i zobaczyć jak inne państwa się promują, i co oferują oraz zrobić małe porównanie. Jeśli chodzi o skalę, to na pewno nie jesteśmy w stanie przebić np. Francji czy Włoch, ale pod względem jakości, a spróbowałem trochę różnych produktów, wyroby polskich producentów naprawdę klasyfikowały się wśród tych najlepszych, natomiast wędliny były bezkonkurencyjne. Tak więc zysk z tych targów na pewno jest bardzo duży i stanowi ogromną wartość dodaną” – podkreślił konsul Przemysław Postolski.

Zaznaczył też, że wielkim atutem uczestnictwa naszych rodaków w targach jest także kwestia popularyzowania i promocji rodzimych wyrobów żywnościowych, a także uświadamianie, że polska jakość stanowi pewnego rodzaju unikatową markę, zwłaszcza jeśli chodzi o produkty organiczne.

Zastępca konsula generalnego RP w Nowym Jorku dodał też, że tradycją stał się już fakt, że Krajowa Izba Gospodarcza przy okazji Summer Fancy Food Show organizuje w Konsulacie Generalnym spotkania z udziałem polskich przedsiębiorców, jak również partnerów amerykańskich oraz osób związanych z pokrewnymi branżami.

„Jego jest łączenie różnych sfer, łamanie barier i pozyskiwanie lepszego dostępu do informacji oraz rynku. Jesteśmy bardzo wdzięczni Krajowej Izbie Gospodarczej za zaufanie jakim nas darzy i zawsze chętnie udostępniamy pomieszczenia konsulatu na tego typu wydarzenia, podczas których nie tylko można porozmawiać o jedzeniu ale także go spróbować” – dodał Przemysław Postolski.

Bardzo pozytywnie na temat tego spotkania wypowiedział się również zastępca dyrektora Departamentu Rolnictwa Ekologicznego i Jakości Żywności.

„Wydarzenie w Konsulacie Generalnym RP jest wyjątkową okazją do promocji kampanii 'Fast & Organic’ skupiającej rolników i przetwórców ekologicznych w Polsce. Jej zadaniem jest próba zaistnienia na rynku amerykańskim oraz promocja tego co w kwestii żywności jest u nas najlepsze, czyli jakości i smaku” – stwierdził Jan Golba. Dodał też, że w Polsce rolnictwo ekologiczne rozwija się bardzo dynamiczne i profesjonalnie, a w skali kraju obejmuje już 5 proc. całej produkcji, czyli prawie 700 tys. hektarów ziemi uprawnej.

^{Podczas spotkania w Konsulacie Generalnym RP można było spróbować polskich specjałów przygotowanych z organicznych produktów / Foto: WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK}