New York
43°
Sunny
7:13 am6:58 pm EDT
7mph
47%
29.87
TueWedThu
64°F
52°F
50°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Wiadomości
Polska

Polska może mieć czterech prezydentów? Hołownia: Obawiam się tej sytuacji

08.01.2025

Obawiam się sytuacji, w której będziemy mieli czterech prezydentów – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, odnosząc się do kryzysu wokół Sądu Najwyższego. Podkreślił, że wybory prezydenckie kierują są „inną logiką ustrojową” niż np. parlamentarne, które są „ważne z mocy prawa”.

Podczas środowego briefingu Hołownia został zapytany o słowa sędziego Sądu Najwyższego Michała Laskowskiego, który w porannej rozmowie w TVN24 wskazywał, iż trudno będzie tym sędziom, którzy dotychczas protestowali przeciwko zmianom w SN, usiąść razem z sędziami z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i ” rozważać, czy zatwierdzić wybory”.

Pytanie nawiązywało do zaproponowanego przez Hołownię projektu tzw. ustawy incydentalnej, który przewiduje, że w najbliższych wyborach prezydenckich – do czasu uporządkowania sytuacji – ważność wyboru prezydenta zgodnie z konstytucją stwierdza cały skład Sądu Najwyższego, a nie tylko Izba Kontroli. „Ja po prostu obawiam się sytuacji, w której w Polsce będziemy mieli czterech prezydentów” – stwierdził Hołownia. „Będzie prezydent Duda, który będzie twierdził, że on musi skończyć, skoro nie ma następcy i sobie przedłużyć (kadencję – PAP), będę ja, twierdzący, że będę interrexem (dosłownie – osobą zastępującą króla w okresie bezkrólewia – PAP) pomiędzy tym prezydentem a następnym prezydentem, i będzie dwóch prezydentów, którzy np. wyjdą z drugiej tury z różnicą 20 tys. głosów – za każdym będzie stało pięć milionów ludzi na ulicach i będą mówili, że to on jest prezydentem, bo wybory zostały sfałszowane” – mówił.

Podkreślił, że jeśli krytycy ustawy incydentalnej mają inny pomysł na rozwiązanie kryzysu wokół SN, to „chętnie przyjmie w Sejmie każdego”. Wskazując, że bardzo szanuje sędziego Laskowskiego i to nie jego zadaniem jest przedstawianie takiego rozwiązania, zaznaczył, iż istotne jest, by pojawiały się konkretne pomysły, a nie „głosy tych, którzy mówią: +bez sensu, źle+”.

Dopytywany, dlaczego decyzje Izby Kontroli Nadzwyczajnej nie były podważane po wyborach do PE czy samorządowych, Hołownia odparł, że wybory parlamentarne czy samorządowe mają „inną logikę ustrojową”. „Tam jest domniemanie ważności wyborów i ewentualnie Sąd Najwyższy może stwierdzić, że są one nieważne, więc one są ważne z mocy prawa. W prezydenckich jest inaczej, dlatego o tym rozmawiamy” – powiedział.

Jak podkreślił to, jakie jest jego osobiste zdanie ws. Izby Kontroli Nadzwyczajnej, jest znane. „Jej status jest kwestionowany nie tylko przez ETPCz i TSUE, ale też przez wielu sędziów, którzy dali temu wyraz choćby w uchwale trzech izb Sądu Najwyższego” – powiedział marszałek Sejmu.

Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest kwestionowany przez obecny rząd, w tym Ministerstwo Sprawiedliwości, który przywołuje w tej sprawie nie tylko orzecznictwo ETPC czy TSUE, ale także uchwałę połączonych izb Sądu Najwyższego z 2020 r. IKNiSP powstała bowiem na mocy ustawy o SN z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane na sędziów SN na wniosek KRS ukształtowanej przepisami nowelizacji ustawy z grudnia 2017 r. – czyli tzw. neosędziowie. Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN i jej sędziów jest podawany w wątpliwość także przez część członków PKW.(PAP)

sno/ andr/ godl

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner