Donald Tusk z pogardą, ze wstrętem odniósł się do pracy dla Polaków, do pracy parlamentarzysty, do pracy w Sejmie; myślę, że tym samym pokazał swoje prawdziwe oblicze, pokazał co myśli o ciężkiej pracy dla Polaków – powiedział premier Mateusz Morawiecki nawiązując do porannego wywiadu lidera PO.
Szef rządu podczas piątkowej konferencji prasowej w Smolajnach (Warmińsko-mazurskie) nawiązał do słów lidera PO Donalda Tuska i artykułu jaki przeczytał na jednym z portali internetowych.
„Pan Donald Tusk z taką pogardą, ze wstrętem odniósł się do pracy dla Polaków. Do pracy parlamentarzysty, do pracy w Sejmie” – mówił szef rządu. „Myślę, że tym samym pokazał swoje prawdziwe oblicze. Pokazał co myśli o Polakach, co myśli o ciężkiej pracy dla Polaków” – dodał.
Tusk w piątek rano udzielił wywiadu w TVN24. Jak podał później Onet.pl tuż przed emisją rozmowy doszło do „zabawnej sytuacji”. „Użytkownicy mobilnej aplikacji TVN24 GO mogli usłyszeć zakulisową rozmowę prowadzącej i byłego premiera tuż przed programem na żywo. Nie byli świadomi, że ich pozaantenowa rozmowa ujrzy światło dzienne” – podał portal.
Jak czytamy na portalu, szef PO w pewnym momencie stwierdził: „+Demotywuje mnie świadomość, że będę musiał kandydować+”. „+To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział… na tej Wiejskiej (adres, przy którym znajduje się siedziba Sejmu – red.)+ – mówił dalej Tusk, a po kilku chwilach ciszy, jak gdyby nigdy nic, rozpoczyna się program na żywo” – czytamy na portalu. (PAP)
autor: Rafał Białkowski, Joanna Kiewisz-Wojciechowska
rbk/ jwo/ godl/