Sąd przyznał 700 mln dol. odszkodowania rodzinie zamordowanej 17-latki z Nowego Jorku

Sąd w Karolinie Południowej przyznał 700 milionów dolarów odszkodowania rodzinie Brittanee Drexel – nastolatki z Nowego Jorku, która zaginęła w 2009 roku podczas ferii w Myrtle Beach. Jak się później okazało – została porwana, zgwałcona i zamordowana.

W 2009 roku 17-letnia Brittanee Drexel zignorowała zakaz rodziców, wyjeżdżając ze znajomymi w czasie ferii wiosennych do Myrtle Beach w Karolinie Południowej. Po raz ostatni widziano ją na nagraniach z monitoringu, kiedy wychodziła z ośrodka wczasowego, w którym odwiedzała swojego znajomego. Śledczy ustalili później, że nastolatka wsiadła do niezidentyfikowanego samochodu. W tym momencie ślad się urywał.

W 2018 roku powstała teoria, według której Drexel miała zostać porwana, zgwałcona i zamordowana, a jej zwłoki miały zostać wrzucone do bagna pełnego aligatorów. Jak się później okazało – błędna. Cztery lata później szczątki 17-latki odnaleziono w lesie, 25 mil od Myrtle Beach.

Do porwania, gwałtu, a finalnie uduszenia Drexel przyznał się Raymond Moody – recydywista, który wcześniej został skazany za uprowadzenie i gwałt na 9-letniej dziewczynce w 1983 roku. Ówczesna partnerka Moody’ego usiłowała chronić go, próbując tuszować zbrodnię, za co także trafiła do więzienia – na 18 lat.  

W styczniu 2023 roku matka Brittanee Drexel złożyła przeciwko Moody’emu pozew cywilny, domagając się odszkodowania za śmierć swojej córki. Podkreśliła, że chciała przede wszystkim, aby sprawca tej zbrodni stracił wszystko, co posiadał, bo jej samej zabrał to, co miała najcenniejsze.

Ława przysięgłych jednogłośnie przyznała rodzinie zamordowanej 17-latki 700 milionów dolarów odszkodowania. Oczywistym jest, że Moody nie ma takich środków, więc nigdy nie dojdzie do przekazania bliskim ofiary tak znacznej kwoty. Wyrok ma jednak wymiar symboliczny.

Red. JŁ