Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie chce pokoju, dopóki ma wsparcie Ameryki, i stwierdził, że „nie będzie tego tolerować zbyt długo”. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Zełenskiego o tym, że koniec wojny jest „bardzo, bardzo daleko”
„To najgorsze oświadczenie, jakie mógł złożyć Zełenski, a Ameryka nie będzie tego tolerować zbyt długo!” – napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social. „To właśnie mówiłem, ten facet nie chce pokoju, dopóki ma poparcie Ameryki, a Europa na spotkaniu z Zełenskim oświadczyła wprost, że nie może wykonać tej roboty bez USA – raczej nie jest to świetne oświadczenie, jeśli chodzi o demonstrację siły przeciwko Rosji. Co oni sobie myślą?” – zapytał.
Prezydent USA załączył do swojego wpisu link do depeszy Associated Press, która cytowała niedzielną wypowiedź Zełenskiego po spotkaniu z europejskimi przywódcami w Londynie. Ukraiński przywódca mówił, że do końca wojny jest „bardzo, bardzo daleko”, i twierdził, że mimo kłótni z Trumpem dotychczasowe stosunki z USA i wsparcie będą kontynuowane, bo „to coś więcej niż okazjonalna relacja”.
Mimo to „New York Times” i „Washington Post” donoszą, że administracja Trumpa rozważa wstrzymanie wojskowego wsparcia dla Ukrainy. W niedzielę z kolei minister finansów Scott Bessent zadeklarował, że koniecznym warunkiem do podpisania umowy o partnerstwie w wydobywaniu złóż naturalnych Ukrainy jest „to, by władze Ukrainy chciały porozumienia pokojowego”.
Telewizja Fox News podała z kolei w poniedziałek, że umowa nie zostanie podpisana, dopóki Zełenski nie przeprosi za swoje zachowanie podczas spotkania z Trumpem.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mms/