Gdy z Watykanu napływają informacje na temat lekkiej poprawy stanu zdrowia 88-letniego papieża Franciszka, zmagającego się z zapaleniem płuc, zarówno wewnątrz Kościoła, jak i wśród watykanistów nasila się dyskusja na temat jego rezygnacji. „To jest możliwe”- powiedziała PAP watykanistka Franca Giansoldati.
Debatę i falę głosów wywołała wypowiedź emerytowanego przewodniczącego Papieskiej Rady Kultury kardynała Gianfranco Ravasiego, któremu watykańskie doświadczenie pozwala dokonać realnej oceny sytuacji – także dlatego, że pamięta ustąpienie Benedykta XVI w 2013 roku. Co więcej, włoski purpurat ujawnił, że papież Ratzinger wyjawił mu wtedy wcześniej swoje plany.
Na pytanie dziennika „Corriere della Sera”, czy jego zdaniem Franciszek mógłby złożyć rezygnację, kardynał ocenił w piątek, że może to zrobić. „Gdyby miał poważne problemy w pełnieniu swojej posługi, dokona wyboru. To on oczywiście zdecyduje, być może poprosi o radę, ale ostatnie słowo należy do niego, zdecyduje sam w swoim sumieniu” – przewidywał dostojnik.
Zastrzegł zarazem, że pragnieniem papieża jest dokończenie Roku Świętego, „dedykowanego nadziei, który uważa za wielkie wydarzenie”. „Mimo trudności związanych z wiekiem i stanem fizycznym” papież odgrywa „jedyną w swoim rodzaju rolę na planecie, być może taką jak tylko Jan Paweł II” – ocenił.
Kard. Ravasi jako przykład podał podróż do Azji i Oceanii, jaką Franciszek odbył we wrześniu zeszłego roku „mimo wózka inwalidzkiego, mimo wszystkiego”. „To była wielka lekcja, jak ta, jaką dają zawodnicy na paraolimpiadzie. Pokazał, że można zrobić wszystko mimo kruchości” – podkreślił.
Jego zdaniem trzeba poczekać na to, co się wydarzy.
Najbliższa przyszłość – jak wynika z zapowiedzi przedstawionych w Watykanie – to ocena skuteczności trzeciej terapii zastosowanej od początku hospitalizacji 14 lutego. Ma ona zostać dokonana w piątek lub sobotę. Na tej podstawie – powiedziano dziennikarzom – można będzie prognozować liczbę dni hospitalizacji w poliklinice Gemelli.
Nie ulega jednak wątpliwości – co potwierdzają także pulmonolodzy – że leczenie obustronnego zapalenia płuc u pacjenta należącego do grupy ryzyka z powodu podeszłego wieku i przebytych chorób będzie trwała dość długo. Gdyby lekarze zalecili papieżowi dalszy bezwzględny wypoczynek, oznaczałoby to jego dłuższą nieobecność.
Wcześniej media podawały, że Franciszek chce wrócić do pełni zdrowia przed Wielkim Tygodniem. Nieobecność papieża podczas tych uroczystości oraz Wielkanocy byłaby bardzo znaczącym i niepokojącym sygnałem.
„Rezygnacja papieża oczywiście jest możliwa i jest określona w Kodeksie Prawa Kanonicznego. Po ustąpieniu Benedykta XVI w 2013 roku, który otworzył taką możliwość, wszyscy papieże będą mieli większą swobodę w podjęciu takiej decyzji. A zatem jest taka możliwość niezależnie od wszystkiego” – powiedziała PAP watykanistka dziennika „Il Messaggero” Franca Giansoldati.
„Obecnie w Watykanie zadawane jest pytanie, czy Franciszek może podjąć decyzję o dymisji. Ja myślę, że mógłby to zrobić. Trzeba pamiętać, że to jest pontyfikat, to jest papież, który oparł dużą część swojej posługi na bezpośrednim kontakcie z ludźmi” – zaznaczyła.
Franciszek „to papież wielkich gestów, empatii, objęć, czułości, papież, który wychodzi na spotkanie z ludzkością. Dla niego istotny jest kontakt z ludźmi, więc gdyby po powrocie ze szpitala do Watykanu na dalsze leczenie stanął w obliczu przedłużającej się niemożliwości kontaktów z ludźmi, w związku z potrzebą dalszej izolacji, mogłaby w nim dojrzeć decyzja o ustąpieniu” – ocenia ekspertka.
„To nie jest szalony pomysł, oderwany od rzeczywistości. Jest taka możliwość” – uważa rozmówczyni PAP.
Zdaniem Giansoldati „taka opcja będzie zależeć od tego, jak długo Franciszek będzie musiał z powodu wymogów leczenia pozostać w izolacji”. „Tu ważny jest też aspekt psychologiczny: ile papież będzie w stanie wytrzymać w Domu Świętej Marty w Watykanie bez kontaktów z ludźmi, bez audiencji, spotkań, jak było do tej pory” – dodaje.
„To jest kwestia, którą należy rozważyć, biorąc pod uwagę, że Franciszek ma obniżoną odporność (…). A zatem możliwość dymisji jest na horyzoncie. (…) Wszystko będzie zależeć od dalszego przebiegu leczenia” – powiedziała watykanistka dziennika „Il Messaggero”.
Na łamach gazety „Il Fatto Quotidiano” pojawiły się spekulacje, że w Watykanie rozpoczęła się „operacja pod kryptonimem +Biden+” – tak nazwano naciski pojawiające się w Kolegium Kardynalskim, mające na celu przekonanie papieża do rezygnacji „dla dobra Kościoła” ze względu na możliwe długie leczenie po powrocie do Domu Świętej Marty.
W artykule przywołuje się wcześniejsze wypowiedzi papieża, który kilkakrotnie kpił, że przy okazji jego problemów ze zdrowiem niektórzy dostojnicy przygotowują konklawe.
Dokładnie odwrotną opinię prezentuje przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kardynał Matteo Zuppi, który wyraził przekonanie, że Franciszek jest na drodze do pełnego powrotu do zdrowia.
„Il Fatto Quotidiano” zastanawia się, czy w obliczu możliwych zakulisowych „manewrów” Franciszek „oprze się presji niektórych kardynałów”.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/