W związku z licznymi przypadkami ptasiej grypy u kurczaków, władze Nowego Jorku podjęły decyzję o zamknięciu targów żywego drobiu w niektórych częściach stanu. Eksperci zwracają uwagę, że Ameryka nie jest wystarczająco przygotowana do skutecznego zwalczania tej choroby.
Po siedmiu przypadkach wysoce patogennej grypy ptaków H5N1 zamknięto targi drobiu żywego w Nowym Jorku, a także w hrabstwach Westchester i na Long Island.
Jak poinformowała gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul, inspektorzy wykryli ptasią grypę u drobiu podczas rutynowych kontroli na targach żywych ptaków w dzielnicach Bronx, Brooklyn i Queens. Ptaki zakażone wirusem zostały wybite.
„Chociaż zagrożenie dla zdrowia publicznego pozostaje na niskim poziomie, podejmujemy odpowiednie środki, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby i chronić mieszkańców Nowego Jorku. Ochrona zdrowia publicznego wymaga działań proaktywnych, a stan Nowy Jork kontynuuje skoordynowane wysiłki w celu monitorowania sytuacji związanej z ptasią grypą” – wyjaśniła gubernator, cytowana przez UPI.
Hochul zaleciła wykorzystanie wszelkich dostępnych zasobów w celu utrzymania ryzyka na jak najniższym poziomie oraz zapobieżenia dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby.
Ministerstwo rolnictwa potwierdziło również wykrycie drugiego szczepu ptasiej grypy, genotypu D1.1, u bydła mlecznego w Nevadzie. Ekspert medyczny z Uniwersytetu San Francisco ostrzegł, że Stany Zjednoczone nie są przygotowane na szybkie rozprzestrzenianie się wirusa ptasiej grypy w przypadku jego transmisji na ludzi.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ zm/