Zarejestrowany przestępca seksualny z zaległym nakazem ukradł 22-latce telefon. Zwolniono go z aresztu bez kaucji

Skazany gwałciciel został aresztowany w zeszłym tygodniu za kradzież telefonu komórkowego przypadkowej pasażerki nowojorskiego metra. Pomimo złamania prawa w jeszcze jednym przypadku – tj. nie poinformowaniu władz o zmianie adresu – mężczyzna został wypuszczony na ulicę bez kaucji.

To kolejny przypadek „obrotowych drzwi” nowojorskiego wymiaru sprawiedliwości. 33-letni Kyron Mohansingh – zarejestrowany przestępca seksualny – został wypuszczony z aresztu po zuchwałej kradzieży telefonu przypadkowej kobiety.

Do zdarzenia doszło 26 stycznia, ok. godz. 16:00, na stacji Bowery. 22-letnia ofiara zatrzymała Mohansingha, aby zapytać o drogę. W tym momencie 33-latek wyrwał jej z rąk Iphone’a i zbiegł w dół po schodach.

Ofiara goniła go przez chwilę, a potem zasygnalizowała kradzież policjantom, którzy właśnie zakończyli inspekcję na stacji. Mundurowi bardzo szybko zatrzymali rabusia i zwrócili telefon 22-latce.

Mohansingh został oskarżony o kradzież czwartego stopnia i drobną kradzież. Za 33-latkiem wydano także nakaz aresztowania za niestawienie się na rozprawie, na której miał tłumaczyć się z nieinformowania władz o przeprowadzce z Harlemu do Delaware. Jako zarejestrowany przestępca seksualny mężczyzna powinien przekazać informację o tym właściwej jednostce monitorującej.

„Uciekałem, byłem w Delaware, gdzie mieszka moja dziewczyna” – powiedział podczas przesłuchania, według dokumentów sądowych.

Pomimo świeżego występku oraz zaległych konfliktów z prawem Prokuratura Okręgowa Manhattanu zwróciła się do sądu z wnioskiem o zwolnienie Mohansingha pod nadzorem. 33-latek będzie odpowiadał z wolnej stopy, ale będzie się poruszał ze specjalną opaską monitorującą, przypiętą na kostce.

„W zależności od wyniku dochodzenia, może zostać wydany nowy nakaz DOCCS i rozpocznie się proces cofnięcia zwolnienia warunkowego” – powiedział rzecznik Departamentu Więziennictwa i Nadzoru Społecznego.

Red. JŁ