W sobotę nowojorscy prawodawcy uchwalili tegoroczny budżet stanu, który opiewa na 237 miliardów dolarów. Co znalazło się w budżecie na 2024 rok? Władze chcą m.in. pobudzić stanowe budownictwo i walczyć z nielicencjonowanymi sklepami z marihuaną.
Senat i Zgromadzenie Stanowe zakończyły prace nad budżetem stanowym w minioną sobotę – po kilku godzinach obrad. Kompletny plan wydatków trafił już do gubernator Hochul, która podpisała już część całego pakietu.
Plan oferuje m.in. ulgi podatkowe dla deweloperów, którzy zgodzą się wynajmować część mieszkań w wybudowanych przez siebie budynkach poniżej ceny rynkowej. Ustawa budżetowa zawiera także środki mające na celu ochronę najemców przed nieuzasadnionymi podwyżkami czynszu i eksmisjami.
„To porozumienie budżetowe stanowi najbardziej znaczącą poprawę polityki mieszkaniowej od trzech pokoleń” – powiedziała gubernator Hochul w oświadczeniu.
Krytycy uważają, że rozwiązanie zaproponowane w ustawie są „zbyt kosztowne”, a także „korzystne dla deweloperów”.
„Gubernator Hochul nie rozwiązała kryzysu mieszkaniowego – zamiast tego przeforsowała umowę mieszkaniową napisaną przez branżę nieruchomości, aby zapewnić im dalsze bogacenie się na plecach ciężko pracujących najemców” – powiedziała w oświadczeniu Cea Weaver, dyrektor koalicji Housing Justice for All.
Ustawodawcy pochylili się również nad kwestią nielicencjonowanych sklepów z marihuaną, które wyrastają w całym stanie jak grzyby po deszczu. Co więcej – przeszkody biurokratycznie uniemożliwiały do tej pory władzom zamykanie takich sklepów, nawet jeżeli zostały one zidentyfikowane.
Aby pomóc w rozwiązaniu tego problemu, w budżecie zawarto zasady, które pozwoliłyby lokalnym organom ścigania na łatwiejsze zamykanie sklepów podejrzanych o nielegalną sprzedaż marihuany na czas trwania ich spraw.
Wcześniej większość działań w zakresie egzekwowania prawa mogła być wykonywana tylko przez stan, a takie sklepy mogły pozostać otwarte podczas długiego procesu odwoławczego.
Red. JŁ