Zwycięzcy Memoriału Kazimierza Deyny Wisła i reprezentacja Śląska

Wojciech Ziębowicz

W niedzielę, 28 sierpnia, na trzech boiskach kompleksu sportowego w Garfield, NJ, dwanaście drużyn w dwóch kategoriach wiekowych rywalizowało w XXXII Turnieju ZPKP – Memoriale Kazimierza Deyny.

W kategorii Open wzięły udział 4 polonijne drużyny. W meczu finałowym Wisła Garfield wygrała ze Stalą Mielec NY 2:0. W kategorii Over 40 w dwóch grupach o wejście do półfinału rywalizowało 7 polonijnych drużyn i jedna z Polski – Reprezentacja Śląska.

Wyrównany pasjonujący finał, w którym Polonez NY Glen Cove grał z reprezentacją Śląska, zakończył się sprawiedliwym remisem 1:1. Rzuty karne lepiej egzekwowali piłkarze z Polski i to oni zabrali ze sobą do kraju piękny puchar, ufundowany przez Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową.

DZIĘKUJEMY SPONSOROM I SPOŁECZNIKOM

Relację z tegorocznego turnieju wyjątkowo rozpocznę od podziękowań. Największe słowa uznania należą się społecznym działaczom Związku Polonijnych Klubów Piłkarskich oraz działaczom wszystkich polonijnych klubów. Piłkarzom należy podziękować za ambitną rywalizację prowadzoną w duchu sportowym i fair play.

Spisali się również sponsorzy. Głównym sponsorem wszystkich imprez organizowanych przez ZPKP od ponad 10 lat jest Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa. ZPKP dziękuje Radzie Dyrektorów z prezesem Krzysztofem Matyszczykiem na czele, dyrektorowi wykonawczemu Bogdanowi Chmielewskiemu i pani Ricie Kotyńskiej – manager oddziału w Garfield – oraz wszystkim pięknym paniom z Unii, które obecne były na turnieju.

Turniej ponadto wydatnie sponsorowali: Magdalena Buczek – właścicielka czterech gabinetów Thera Physical; wielki kibic Legii Warszawa Marcin Bielawski z żoną Sylwią, właściciel ABF Environmental; Piast Meat Provision – właściciel Marcin Rybak; Firma STMR – właściciel Kazimierz Mroczek z żoną Lucyną i synami Mateuszem i Markiem; EXPRealty – Strzepek Group – właścicielka Halina Strzepek, Royal Manor – właściciel Dariusz Kida; Firma Arco Construction – właściciel Eryk Bagiński; LP Power Electric – należąca do Tadeusza i Daniela Pałki; adwokat wypadkowy Mariusz Śniarowski; DJ DAR Kierklo – Zbyszek Dera oraz Firma Renaissance Painting and Design, która sponsoruje ten turniej od roku 1990 – właściciel Wojciech Ziębowicz; władze miasta Garfield: burmistrz Richard Rigogliaso, zastępca burmistrza Joe Delaney, Paweł Maślag, Romi Hererra i Erin Delaney – członkowie Rady Miasta oraz Daniel Golabek – dyrektor ds., rekreacji, zastępca managera miasta.

Nad organizacją i sprawnym przebiegiem turnieju czuwali długoletni, społeczni działacze ZPKP na czele z prezesem Piotrem Gołąbkiem, który tę odpowiedzialną funkcję pełni od trzech. Prezesa wspierali: dyrektor turnieju Mieczysław Panek, Marian Jabłoński, dyrektor ds. sędziów Daniel Gołąbek, wiceprezes Jan Kondratowicz, a także niezawodna, działająca w ZPKP od 28 lat kierowniczka ds. imprez Bożenna Żelazowska oraz Wojciech Ziębowicz, który współorganizował i komentował na żywo wszystkie turnieje.

Podczas turnieju działaczy ZPKP wspierali społeczną pracą: Barbara Kondratowicz, Iza Gołąbek, Patrycja Osenkowska, Marysia Tekiela, Piotr Sawicki, Ela i Karolina Czekański, Ireneusz Kulesza oraz Zbyszek Dera i Darek Wesołowski. Setki zdjęć podczas turnieju, jak co roku, wykonał najlepszy polonijny społeczny fotograf Ryszard Dziedzic.

Główny sponsorem medialnym wszystkich turniejów ZPKP od początku ich rozgrywania jest redakcja „Nowego Dziennika”

WISŁA GARFIELD ZWYCIĘZCĄ W KATEGORII OPEN

Tegoroczny Memoriał Kazimierza Deyny, tak jak wszystkie poprzednie, przeszedł do historii jako udany pod względem sportowym i organizacyjnym.

Kategoria Open – wyniki

Wisła – Stal NY                                       0:0

Polonia Wallington – Polonia NY      2:2

Stal Mielec NY – Polonia Wallington 0:0

Wisła – Polonia NY                                2:0

Polonia NY – Stal Mielec                       1:2

Wisła – Polonia Wallington                 1:0

Wisła Garfield                           7 pkt.  3:0

Stal Mielec NY                          5 pkt.   2:1

Polonia Wallington                 2 pkt.  2:2

Polonia NY                                 1 pkt  3:4

W finale turnieju zmierzyły się dwie najlepsze drużyny. Wisła Garfield pokonała Stal Mielec NY 2 : 0. Obie bramki zdobył Paul Lee.

Skład Wisły: Anthony Caruso, Jude Zeino, Krzysztof Kondratowicz, Wojciech Piwowarczyk, Dean Wright, Patryk Gruca, Alex Kiwowicz, Googu Namruer, Ofek, Nahar, Kuba Gniazdowski, Kuba Golabek, Victor Pervushken, Paul Lee, Sebastian Gostynski, Pawel Kondratowicz, Krzysztof Karcz, Jakub Baca, Sebastian Medina, Nerko Zoronjic, Radostin Pehlivanov.

Kierownik drużyny: Krzysztof Kondratowicz, trener: Krzysztof Karcz.

Skład Stali: Luslan Djumajew, Jacek Lawniczak, Julian Solarski, Patryk Majkut, Pawel Koziura, Piotr Dublicki, Jakub Zajac, Dawid Wetrowic, Piotr Holda, Sławomir Balon, Mateusz Osiecki, Filip Głowala, Marcin KLim, Lukasz Housner

Prezes: Artur Kurasiewicz, trener: Mirosław Pasterniak.

Mecz fazy grupowej pomiędzy Wisłą i Stalą zakończył się bezbramkowym remisem. W spotkaniu finałowym obie drużyny pokazały grę na dobrym poziomie. Tym razem Wisła wygrała dzięki dwóm celnym trafieniom Koreańczyka Paula Lee.

Najlepszym zawodnikiem w kategorii Open uznany został stoper Wisły Krzysztof Kondratowicz, który obecnie robi doktorat na Uniwersytecie Princeton. Po turnieju powiedział:

– Na turnieje ZPKP jeździłem z rodzicami, gdy miałem 5 lat. Jako 15-latek zagrałem w Wiśle pierwszy raz w turnieju seniorów i od tej pory co roku biorę w nim udział. Największą radość nam sprawia zwycięstwo w Memoriale Kazimierza Deyny, większą niż w rozgrywkach ligowych. Cieszymy się z tegorocznego sukcesu. Ja osobiście cieszę się bardzo, że uznano mnie, obrońcę, za najlepszego zawodnika turnieju. Z reguły puchar ten otrzymują napastnicy. Szesnaście lat treningów i gry w Klubie Wisła przynoszą efekty. Namawiam wszystkich Polaków, aby zapisywali swoje dzieci (dziewczynki i chłopców) do sekcji młodzieżowej Wisły, bo przygoda sportowa w polonijnym klubie daje dużo radości i satysfakcji – podkreślił Krzysztof Kondratowicz.

Oldboye ze Śląska przywieźli z Polski piękny puchar, który wręczyli najlepszemu zawodnikowi turnieju do lat 23. Został nim piłkarz Stali Mielec NY Patryk Majkut. Za najlepszego bramkarza turnieju uznano Anthony’ego Caruso z Wisły.

Tegoroczny turniej przeszedł do historii jako ten, w którym strzelono najmniej bramek. Królem strzelców został piłkarz Wisły Paul Lee, który zdobył 3 bramki.

REPREZENTACJA ŚLĄSKA NAJLEPSZA W KATEGORII OVER 40

Osiem drużyn rywalizowało o wejście do półfinału w dwóch grupach eliminacyjnych

Grupa A

Stal Mielec NY – Belveder Rutherford   0:2

Rep. Sląska – Polonez NY                         2:2

Polonez NY – Belveder                             1:1

Stal NY – Polonez NY                                0:3

Rep. Sląska –  Stal NY.                               8: 1

Rep. Sląska – Belveder                             3:2

Tabela

Rep. Śląska    7 pkt.  13:5

Polonez NY     5 pkt    6:3

Belveder         4 pkt.    4:4

Stal NY             0 pkt.   1:13

Grupa B

Wisła Garfield – Jan Paweł II Linden   2:0

Polonia NY – ZPA Perth Amboy            0:3

Wisła – ZPA                          0:2

Polonia NY – Jan Paweł II     1:1

Wisła  – Polonia NY              0:4

ZPA – Jan Paweł II                0:0

Tabela

ZPA Perth Amboy 7 pkt.   5:0

Wisła Garfield     6 pkt.   6:2

Jan Paweł II            2 pkt.  1:3

Polonia NY             1 pkt.  1: 8

W pierwszym półfinale Reprezentacja Śląska wygrała z Wisłą 3:1. W drugim meczu półfinałowym drużyna grającego trenera Jerzego Jankowicza wygrała z ZPA Perth Amboy 1:0. W wielkim finale naprzeciwko siebie stanęły legendy ligowych boisk w Polsce z legendami nowojorskiej polonijnej piłki nożnej.

Przypomnę, że Polonez NY wygrał dwa poprzednie turnieje i stanął przed olbrzymia szansa zdobycia pucharu w Memoriale Kazimierza Deyny po raz trzeci z rzędu.

W finale Polonez NY zremisował z Reprezentacją Śląska 1:1.

Bramki zdobyli: Grzegorz Kapelan dla Poloneza i Mariusz Srutwa dla Reprezentacji Śląska. W rzutach karnych lepsza okazała się Reprezentacją Śląska i wygrała 3:2. Karne celnie strzelali: Śrutwa, Adamski i Gielza, dla Poloneza: Jerzy Janowicz i Januszko, nie strzelił Kaczorowski.

Skład reprezentacji Śląska: Sebastian Opeldus, Krzysztof Chrapek, Janusz Bodzioch, Marek Żelichowski, Sebastian Gielza, Mariusz Śrutwa, Sylwester Kryger, Sławomir Jorczyk, Marek Sokołowski, Krystian Ganczarczyk, Adam Goździski, Irek Adamski, Daniel Tukaj, Marek Lotos.

Skład Poloneza NY: Grzegorz Machnik, Paweł Majewski, Ireneusz Zagrobelny, Andrzej Jaworski, Leszek Radomski, Jerzy Janowicz, Marcin Januszko, Artur Bielawski, Grzegorz Kaplan, Dariusz Kaczorowski, Adam Piechota, Grzegorz Turbiasz, Grzegorz Panek, Krzysztof Szozda.

Mecz finałowy, podobnie jak w kategorii Open, stał na dobrym poziomie. Był bardzo wyrównany. Zanosiło się na to, że Polonez NY po raz trzeci wygra Memoriał K. Deyny. W pierwszej połowie bramkę dla Poloneza zdobył Grzegorz Kapelan. Długo utrzymywał się wynik 1:0. Dopiero pod koniec meczu wyrównującą bramkę strzelił Mariusz Śrutwa.

Rzuty karne to zawsze wielka loteria. Tym razem wygrali ją reprezentanci Śląska, którzy pokonali Polonez NY w rzutach karnych 3:2.

Za najlepszego zawodnika turnieju w kategorii Over 40 uznany został Mariusz Śrutwa, który w lidze polskiej strzelił ponad 100 bramek. Puchary dla zwycięskich drużyn wręczali: gość honorowy turnieju, trener Jan Kowalski z Pittsburgh PA oraz burmistrz miasta Garfield Richard Rigogliaso.

Piłkarze ze Śląska nie mieli wiele czasu na celebrowanie zwycięstwa. Po spożyciu obiadu przygotowanego przez sklep Piast w Garfield, wszyscy pojechali do domu prezesa ZPKP Piotra Gołąbka. Tam wzięli kąpiel, a następnie pojechali na lotnisko JFK w Nowym Jorku. Tam wsiedli do samolotu i szczęśliwie wrócili do Polski.

KOWNACKI KONTRA ADAMEK

Na zakończenie turnieju rozegrany został trzeci, decydujący mecz Kownacki Team NY – Adamek Team NJ. Mecz wygrała drużyna Kownacki NY 4:3. Niestety, żaden z bokserów nie dotarł na turniej. Adama Kownackiego, który przebywa w Polsce, reprezentował brat Paweł. W ostatniej chwili swój przyjazd odwołał dwukrotny mistrz świata Tomasz Adamek. Był to ostatni mecz obu polskich bokserów. W przyszłym roku na kibiców piłki nożnej czeka miła niespodzianka.

Mecz towarzyski rozpoczął się od zagrania piłki przez Jana Kowalskiego do zawodowego piłkarza Red Bull Patricka Klimali.

Po turnieju prezes Piotr Gołąbek powiedział:

„Już po raz trzeci z rzędu gościliśmy polonijnych piłkarzy w Garfield. Dziękuję wszystkim tym, którzy pomogli nam w organizacji turnieju. Dziękuję władzom miasta oraz sponsorom na czele z PSFCU. Po raz pierwszy przygotowaliśmy piknik z piwem i muzyką, który zyskał wielu fanów. Grał zespół Wehikuł Czasu, Zbyszek Dera i DJ Daro”.

PRZYLECIELI Z POLSKI PO RAZ PIERWSZY

Trzy lata temu Tomasz Wachowicz, były piłkarz Polonii Wallington, obecnie ZPA Perth Amboy i agent piłkarski, pojechał do Radomiaka Radom z utalentowanym 21-letnim Amerykaninem na testy. Athanasios Scheidt zasilił drużynę z Radomia, z którą awansował do Extraklasy. W Radomiu Tomek Wachowicz poznał byłego ligowego piłkarza ze Śląska Janusza Bodziocha, którego syn w tym samym dniu podpisał kontrakt na grę w Radomiaku.

To wówczas zrodziła się myśl, aby na turniej ZPKP o Memoriał Kazimierza Deyny przyleciała do USA reprezentacja oldboyów Śląska, której Janusz Bodzioch jest opiekunem. W niedzielę, 21 sierpnia, na lotnisku JFK w Nowym Jorku Tomasz Wachowicz, prezes ZPKP Piotr Gołąbek oraz Mariusz Leśniak powitali 18-osobową ekipę byłych ligowych piłkarzy Górnego Śląska.

Wszyscy zamieszkali w prywatnych domach: ośmiu mieszkało w domu rodzinnym głównego organizatora przyjazdu reprezentacji Śląska do USA – Tomasza Wachowicza w Wall, NJ, sześciu mieszkało u Mariusza Leśniaka w Farmingdale, NJ, a czterech u niezawodnej działaczki społecznej Bożenny Żelazowskiej w Parlin, NJ.

Goście z Polski już pierwszego dnia rozpoczęli zwiedzanie metropolii nowojorskiej. Piłkarze podróżowali 16-osobowym vanem firmy Piotra Gołąbka oraz 8-osobowym autem Mariusza Leśniaka. W poniedziałek część ekipy pojechała do Atlantic City. Pozostali zrobili zakupy, a wieczorem grillowali u Tomasza Wachowicza.

We wtorek zwiedzali Manhattan. O godzinie 6 wiecz. zagrali mecz sparingowy z Polonią NY, który wygrali 5:3. Po meczu zostali pięknie ugoszczeni przez prezesa Polonii NY Michała Siwca w restauracji Pierożek na Greenpoincie, którego właścicielami są jego córka Aleksandra i jej mąż Radosław Kucharski, notabene znakomity długoletni piłkarz Polonii NY.

W środę ekipa z Polski popłynęła z New Jersey statkiem i tym razem zwiedzała dolny Manhattan. W czwartek piłkarze ze Śląska zwiedzali Filadelfię, a o godz. 4 ppoł., w pięknej posiadłości przyjaciela Tomka Wachowicza – Johna Scheidta – rozegrali miniturniej drużyn sześcioosobowych. Nie wynik był w tym turnieju najważniejszy. Po zmaganiach na boisku wszyscy wzięli udział w spożywaniu grillowanych potraw i kąpali się w basenie. W piątek pojechali zwiedzać Washington DC, a wieczorem uroczysty obiad, w swoim pięknym lokalu biznesowym w Wallington, NJ, przygotowali dla gości Grażyna i Bogdan Torbusowie.

Wspólnych tematów o piłce śląskiej i Ruchu Chorzów było bardzo dużo. Bogdan Torbus to wychowanek chorzowskiego klubu, który w USA był grającym trenerem Cracovii Wallington. Po obiedzie, późnym wieczorem, wszyscy piłkarze pojechali obejrzeć piękniejący z roku na rok Polski Dom Cracovia Manor, którego prezesem jest Grażyna Torbus, a managerem Witold Kulesza.

W sobotę piłkarze przygotowywali się do turnieju, a dzięki prezesowi klubu Vistula S.C. Dariuszowi Wesołowskiemu obejrzeli mecz zawodowej ligi MLS – Red Bulls NY z Inter Miami. W niedzielę, o 9 rano, piłkarze rozpoczęli rywalizację w Memoriale Kazimierza Deyny, który zakończył się dla nich wielkim sukcesem.

Puchar za zwycięstwo w kategorii Over 40 po raz pierwszy w historii poleciał do Polski, na Śląsk. Po turnieju główny organizator przyjazdu Reprezentacji Śląska do USA Tomasz Wachowicz powiedział:

„Największą przyjemnością było dla nas gościć tak wspaniałych piłkarzy, ale przede wszystkim ludzi. Dziękuję żonie Dorocie i tacie Andrzejowi, którzy pomagali mi w tym przedsięwzięciu. Dziękuję również Mariuszowi Leśniakowi i pani Bożennie Żelazowskiej. Mam nadzieję, że zwycięzcy turnieju przyjadą za rok bronić pucharu”.