11-miesięczne dziecko zmarło po śmiertelnym poparzeniu, spowodowanym wyciekiem gorącej pary z instalacji grzewczej w mieszkaniu na Brooklynie – przekazała nowojorska policja.
Do zdarzenia doszło w piątek rano przy Avenue I i E. 14th Street w Midwood na Brooklynie. W piątek rano interweniowali tam funkcjonariusze NYPD, którzy w jednym z lokali znaleźli nieprzytomnego chłopca. Chłopiec doznał ciężkich poparzeń w wyniku wycieku w instalacji grzewczej.
Niemowlę przewieziono do lokalnego szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon.
„Po prostu współczuję rodzinie” – powiedziała sąsiadka Sabrina Taylor. „Dla mnie śmierć dziecka to najstraszniejsza rzecz, jaka może się przytrafić. Jestem więc bardzo smutna”.
Nowojorski Departament Budynków (DOB) wydał nakaz opuszczenia dotkniętej awarią jednostki na czas dochodzenia.
DOB przeprowadził pełną inspekcję kotła i kotłowni. Agencja stwierdziła, że przed piątkowym incydentem w nieruchomości nie odnotowano żadnych skarg ani naruszeń zaleceń i nakazów, wydanych wcześniej przez DOB.
Red. JŁ