Mężczyzna z Nowego Jorku próbował uciec policjantom… traktorem! Podczas próby przedstawienia Nowojorczykowi nakazów aresztowania, poszukiwany wskoczył do stojącego na jego posesji ciągnika i rzucił się do ucieczki. Nim wjechał w las, aby ukryć się przed stróżami prawa, staranował radiowóz biura szeryfa. Policjanci przyznają, że mężczyzna uciekłby, gdyby nie posiłki z powietrza.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 19 maja. Zastępcy szeryfa z powiatów Broome i Madison w stanie Nowy Jork próbowali tego dnia doręczyć 37-letniemu mieszkańcowi Georgetown nakaz jego aresztowania. Próba zatrzymania miała związek ze zgłoszoną awanturą domowa, w której udział brał 37-latek.
Mężczyzna nie zamierzał dobrowolnie oddawać się w ręce policji. Już wcześniej – 16 maja – udaremnił aresztowanie, uciekając przed policjantami na piechotę. Tym razem nie biegł.
Wsiadł do zaparkowanego na jego posesji ciągnika rolniczego z „łyżką”, a następnie rzucił się do ucieczki. Przedtem jednak staranował radiowóz jednego z zastępców.
Co ciekawe, 37-latkowi prawie udało się uciec, choć jego traktor zapewne nie należy do grona demonów prędkości. Mężczyzna sprytnie poprowadził pościg do gęsto zalesionego obszaru, w którym porzucił ciągnik i ukrył się.
Gdyby nie znaczne posiłki w postaci śmigłowca Biura Szeryfa Onondaga Co., być może nie udałoby się go schwytać. Załoga maszyny namierzyła 37-latka w leśnej kryjówce.
Pościg zakończył się bez obrażeń. Mężczyźnie postawiono wiele zarzutów.
Red. JŁ