Na ruchliwej stacji 34th Street-Herald Square w nowojorskim metrze doszło w niedzielę do incydentu, który mógł skończyć się tragicznie. 72-latek został wepchnięty na tory przez nieznanego sprawcę. Policja określiła atak jako „niesprowokowany”.
Do ataku doszło w niedzielę, 15 grudnia, ok. południa. Mężczyzna stał wówczas na peronie północnym, gdzie wjeżdżają pociągi linii „F”. Wówczas podszedł do niego nieznajomy, po czym gwałtownym ruchem popchnął go w kierunku torów. 72-latek spadł z platformy, doznając urazu głowy. Na szczęście starszemu mężczyźnie udało się uniknąć poważniejszych obrażeń. Obecnie dochodzi do siebie.
Po wepchnięciu ofiary na tory sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Nowojorska policja prowadzi intensywne poszukiwania podejrzanego. Funkcjonariusze apelują do mieszkańców Nowego Jorku o pomoc w identyfikacji sprawcy niedzielnego ataku.
Tego typu zdarzenia – zwłaszcza niesprowokowane – budzą coraz większy niepokój mieszkańców, którzy apelują o zwiększenie bezpieczeństwa w metrze. Władze od kilku miesięcy podejmują działania, mające na celu wypędzenie przestępców z podziemi. Wykorzystano do tego już m.in. Gwardię Narodową. Niestety, nadal dochodzi do niebezpiecznych incydentów.
Red. JŁ