Urzędnicy Bronx Zoo poinformowali w poniedziałek o wynikach sekcji zwłok Flaco – słynnej nowojorskiej sowy, która w rok po ucieczce z ogrodu zoologicznego w Central Parku poniosła śmierć po uderzeniu w budynek. Flaco miał cierpieć na ciężką chorobę przenoszoną przez gołębie. W jego organizmie wykryto także wysoki poziom trutki na szczury.
Ciało euroazjatyckiego puchacz zostało znalezione na Manhattanie 23 lutego bieżącego roku. Słynny uciekinier z Central Park Zoo uderzył w budynek, po czym bezwładnie upadł na chodnik.
Pierwsza sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci Flaco był uraz spowodowany uderzeniem w budynek. Po przeprowadzeniu kolejnej światło dzienne ujrzały kolejne informacje.
Kolizja Flaco z budynkiem mogła być wynikiem choroby lub ciężkiego zatrucia. Badania krwi puchacza wykazały, że jego organizm zaatakowała ciężka odmiana herpeswirusa przenoszonego przez gołębie. Ponadto wykazano w jego krwi obecność co najmniej czterech różnych rodzajów trutki na szczury.
„Czynniki te byłyby wyniszczające i ostatecznie śmiertelne, nawet bez urazu” – przekazali urzędnicy zoo na Bronksie. „Ciężka choroba i śmierć Flaco są ostatecznie przypisywane kombinacji czynników – choroby zakaźnej, narażenia na toksyny i uraz – które podkreślają zagrożenia, na jakie narażone są dzikie ptaki, zwłaszcza w środowisku miejskim” – dodano.
Red. JŁ