Jak wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu większość mieszkańców Nowego Jorku stanowczo odrzuca pomysł uiszczania specjalnej opłaty za wjazd do Midtown Manhattan. Zgodnie z tą ideą – aby móc poruszać się swoim samochodem w tej części miasto konieczne byłoby zapłacenie za wjazd 15 dolarów.
Sondaż przeprowadzony przez Siena College wykazał, że 63% wyborców w całym Empire State sprzeciwia się opłacie za wjazd do Midtown Manhattan. Tylko 25% popiera system opłat promowany przez gubernator Kathy Hochul i MTA.
Opłata wygenerowałaby rocznie 1 miliard przychodu do kasy stanu, co miałoby zostać spożytkowane na rozwój transportu zbiorowego. Pomysłodawcy liczą także na rozładowanie zatorów w ruchliwej, biznesowej dzielnicy Manhattanu.
W samym mieście Nowy Jork wprowadzeniu opłaty sprzeciwia się nawet więcej, bo 64% respondentów. Więcej, bo 33%, jest także zdecydowanych zwolenników pomysłu.
Najwięcej przeciwników – aż 72% – stanowią mieszkańcy przedmieść miasta Nowy Jork, którzy często dojeżdżają do centrum samochodem, niż korzystają z transportu zbiorowego.
Poza tym, opłacie za wjazd do Midtown Manhattan sprzeciwia się 72% czarnoskórych, 62% Latynosów, 62% gospodarstw domowych należących do związków zawodowych, 75% Republikanów, 69% niezależnych lub niezrzeszonych wyborców oraz 75% Republikanów, a nawet większość, czyli dokładnie 54%, Demokratów.
Co, jeśli opłata wejdzie w życie pomimo sprzeciwu społecznego? Jeden na siedmiu wyborców – 14% respondentów – stwierdził, że podróżowałby na Manhattan mniej, aby uniknąć opłat, zaś 17% stwierdziło, że znalazłoby inny sposób na dotarcie do Midtown – w tym transport zbiorowy.
Kolejne 14% respondentów stwierdziło, że opłata za wjazd nie miałaby wpływu na ich podróże. 44% respondentów w ogóle nie jeździ na Manhattan.
Red. JŁ