Czterech 14-latków zostało aresztowanych w ubiegłą niedzielę w Lockport po policyjnym pościgu za skradzioną Toyotą Camry. Pojazd rzucił się w oczy funkcjonariuszom, gdyż jeden z nastolatków, który kierował pojazdem, nie zatrzymał się przed znakiem STOP. Toyota nie zatrzymała się następnie na polecenie policjanta, w związku z czym radiowóz ruszył do pościgu za – jak się okazało – kradzionym pojazdem.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 1 grudnia, o godzinie 3:02 nad ranem w Lockport. Patrolujący okolicę policjanci zauważyli, że kierujący toyotą nie zatrzymał się przed znakiem STOP, w związku z czym postanowili go zatrzymać. Kierowca zignorował polecenia, co zapoczątkowało pościg.
Pościg zakończył się, kiedy toyota uderzyła w ogrodzenia. Pojazd opuściło czterech nastolatków, którzy następnie próbowali kontynuować ucieczkę na piechotę. Policja szybko zatrzymała wszystkich podejrzanych w pobliżu miejsca zdarzenia.
Dochodzenie ujawniło, że samochód został skradziony, a właściciel nie był świadomy jego zniknięcia, ponieważ pozostawił go otwartego z kluczykami w środku.
Aresztowanym postawiono zarzuty posiadania skradzionego mienia czwartego stopnia. Dwóch z nich dodatkowo oskarżono o stawianie oporu przy zatrzymaniu. Wszyscy nastolatkowie zostali wezwani do stawienia się w sądzie rodzinnym.
Red. JŁ