14-latek z Nowego Jorku został aresztowany i postawiono mu zarzuty po kradzieży i ucieczce autem przed policją. Policjanci ścigali nastolatka i jego towarzyszy przez ok. 34 mile na New York State Thruway. Pościg zakończył się po dwóch próbach użycia kolczatek przez funkcjonariuszy.
Do nietypowego incydentu doszło w niedzielny wieczór, 24 listopada, kiedy 14-letni chłopak ukradł złotą toyotę corollę z 2009 roku, a potem wjechał na trasę New York State Thruway. Zgłoszenie o kradzieży auta otrzymał jeden z policyjnych patroli na wysokości miejscowości Ausable.
Pojazd został szybko zlokalizowany w Plattsburgh, ale młody kierowca nie reagował na wezwania policjantów do zatrzymania pojazdu. Rozpoczął się pościg. Radiowozy podążały za corollą przez ok. 34 mile południowej nitki Interstate 87. Policjanci dwukrotnie użyli kolczatek, co ostatecznie doprowadziło 14-latka do utraty kontroli nad pojazdem i uderzenia toyoty w barierę energochłonną.
W aucie znajdowało się trzech nastolatków: 14-letni kierowca, 12-letni pasażer oraz 17-letni pasażer. Cała trójka to mieszkańcy Peru w stanie Nowy Jork. Nastolatkowie doznali tylko nieznacznych obrażeń.
14-latkowi postawiono m.in. zarzut posiadania skradzionego mienia III stopnia. 17-letni pasażer został oskarżony o wielką kradzież III stopnia.
Red. JŁ