Agata Stopa o pradziejach Polski

Elżbieta Kieszczyńska i Janusz M. Szlechta

Tak, drodzy Państwo, jak ten czas szybko leci! Czy to nie wspaniałe, że Polacy wciąż mają ochotę spędzić jeden wieczór w miesiącu na poznanie nowej polskiej książki? Serdecznie uczestnikom tych spotkań dziękujemy i prosimy o nas nigdy nie zapominać.

Agata Stopa, która po ukończeniu studiów w dziedzinie psychologii klinicznej zajmuje się penetrowaniem najstarszych dziejów Polski, jest autorką dwóch książek. Pierwsza, wydana w 2016 roku, nosi tytuł „Świętosława królowa wikingów”. Przedstawia w niej prawdziwą historią polskiej księżniczki, władczyni wikingów. Jest to historia o miłości, grze o tron, walkach, zdradzie, śmierci, rodzinie i przyjaźni. Autorka pisze też o początkach Polski i kształtowaniu się Europy. Przenosi nas w czasy dawnych krain, intrygujących postaci i tajemniczych wydarzeń.

Druga książka, wydana w tym roku w kwietniu, nosząca tytuł „Ojciec Mieszka. Tajemnica rodu” jest powieścią historyczną, która przenosi czytelnika do zarania naszych dziejów, pełnego bezpardonowej walki o władzę. To opowieść o intrygach, miłości, szalonych eskapadach i dozgonnej przyjaźni. Pełna zaskakujących zwrotów akcji saga rozgrywa się na kanwie intrygującej historii Europy pierwszej połowy X wieku. 

Rzecz w tym, że Agata Stopa nie mówiła nam o fabule książek, ale ze swadą przedstawiała najdawniejsze dzieje Polski i naszych przodków. Widzieliśmy mapy naszych ziem z zaznaczonymi pierwszymi polskimi grodami, które – jak się okazało – czasami były tak małe, że zamieszkiwała je tylko jedna zamożna rodzina lokalnego nobila.

Autorka pokazywała nam, jak wyglądał system budowania wałów obronnych wokół grodów. Tworzone były z dużych skrzyń z pni drzew, pełnych piasku i kamieni, które układano jedne na drugich. Jak się okazuje, była to zapora skutecznie zabezpieczająca przed atakiem wrogiem. Widzieliśmy kobiece suknie i ozdoby. Mogliśmy poznać plany większych domów władców, gdzie nie tylko obradowano i trzymano dokumenty, ale nawet tam znalazło się miejsce na malutki pokój, w którym pracował złotnik.

Przyglądaliśmy się polityce, wpływom sąsiadów na nasze życie, codziennym zajęciom ludzi. No i dowiedzieliśmy się, że Europejczycy wędrowali do Chin całe trzy lata.

Agata Stopa jest nauczycielką i dyrektorką Polskiej Szkoły Sobotniej im. Fryderyka Chopina w Allamuchy, NJ, i to się czuło w każdej chwili. Mówiła konkretnie, a prezentacja przeźroczy pomagała nam wszystko szybko zrozumieć. Jej opowieści bardzo podobały się publiczności. Słuchacze nawet w trakcie wykładu zadawali jej pytania. Publiczność lubi takie wieczory również i dlatego, że można było poznać dzieje, o których się mało pisze, bo kryją się w mrokach wczesnego średniowiecza. Jak się okazało, budowanie w Polsce nowoczesnych autostrad przyśpieszyło odkrywanie cudów archeologicznych, o których wcześniej można było tylko pomarzyć. Prace prowadzone w wielu miejscach Polski pozwolą na dopisanie kolejnych kart do naszych pradziejów.

W czasie trwania 30. Przytuliska Literackiego podaliśmy do wiadomości publiczności dwa bardzo ważne dla nas oświadczenia. 

Po pierwsze – do grona organizatorów dołączyła Ella Wojczak, która obiecała zająć się promocją Przytuliska Literackiego w mediach społecznościowych, jak i proponować nam wieczory nie tylko literackie, ale także artystyczne. Bardzo jej za to dziękujemy i bardzo się cieszymy, że pani Ella ma ochotę poświęcać swój czas i swoją wiedzę. 

Po drugie – pani dyrektor Bożena Leven Polskiego Instytutu Naukowego na Manhattanie zgodziła się wynajmować salę na comiesięczne spotkania Przytuliska. Marzymy o tym, aby spotkania na Manhattanie odbywały się we wtorek, natomiast w środę, w tym samym tygodniu, przedstawimy gościa publiczności w MM Art’s Studio w Wallington w New Jersey. Tak więc Przytulisko Literackie, które organizujemy od jesieni 2018 roku, będzie działało na terenie dwóch stanów.

Dziękujemy władzom Polskiego Instytutu Naukowego, dziękujemy naszym drogim sponsorom: Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, panu mecenasowi Przemysławowi Janowi Blochowi za opiekę nad nami w New Jersey, jak i dziękujemy panu doktorowi Stanisławowi Burzyńskiemu z Houston, TX, za sponsorowanie wynajęcia sali na Manhattanie. 

Obiecujemy nie zawieść pokładanych w nas nadziei. Do zobaczenia!