Osiem osób zostało rannych w sobotę, gdy kierowca wjechał pojazdem do salonu sprzedaży samochodów CarMax w okolicach Los Angeles.
Jak poinformował rzecznik straży pożarnej hrabstwa Los Angeles, Jonathan Torres, dwie osoby zostały ciężko ranne. Pozostałe sześć doznało lekkich obrażeń.
Wideo opublikowane w mediach społecznościowych przedstawia przebieg wypadku. Widać na nim uszkodzonego SUV-a, który wjeżdża tyłem do budynku, a następnie wybiegającego stamtąd pracownika. Pojazd obrócił się w holu i wyjechał z przeciwległego końca budynku.
Według przedstawicieli CarMax kierowcą był klient, którego pojazd był jeszcze na gwarancji. Mężczyzna został zatrzymany i aresztowany.
„Doceniamy szybką reakcję władz na to straszne wydarzenie” — oświadczyła firma w komunikacie dla mediów. Początkowo incydent zgłoszono jako strzelaninę, ale rzecznik straży pożarnej, Torres, temu zaprzeczył.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ san/