Burmistrz Nowego Jorku z zarzutami! Do domu Erica Adamsa wpadło FBI

Burmistrzowi Nowego Jorku postawiono w czwartek zarzuty federalne, obejmujące m.in. łapówkarstwo oraz nielegalne pozyskiwanie funduszy na kampanię wyborczą – w tym przyjmowanie darowizn od podmiotów zagranicznych. W ramach dochodzenia agenci FBI wkroczyli do rezydencji Erica Adamsa, Gracie Mansion, gdzie zabezpieczyli jego telefon, jako materiał dowodowy.

Burmistrz Eric Adams został oskarżony o pięć przestępstw rangi federalnej, które obejmują m.in. przyjmowanie łapówek w postaci darowizn i ekskluzywnych podróży, a także oszustwa finansowe. Zarzuty sięgają okresu, kiedy Adams był prezydentem dzielnicy Brooklyn.

Kampania Adamsa miała wykorzystywać tzw. „słomianych darczyńców” celem ukrycia przyjmowania przez burmistrza darowizn od podmiotów zagranicznych.

Odnosząc się do sprawy, burmistrz Nowego Jorku zaprzeczył wszelkim zarzutom deklarując, że będzie bronił dobrego imienia i udowodni swoją niewinność. Jego adwokat – Alex Shapiro – stwierdził natomiast, że Adams chętnie oddałby służbom swój telefon dobrowolnie, bez konieczności przeprowadzania nalotu przez FBI.

W związku z kłopotami burmistrza, coraz więcej polityków jego rodzimej Partii Demokratycznej wzywa Adamsa do rezygnacji ze stanowiska – w tym Alexandria Ocasio-Cortez oraz Brad Lander, który natomiast konkuruje z Adamsem o fotel włodarza miasta w kolejnej kadencji.

Red. JŁ