Były gubernator Nowego Jorku David Paterson i jego pasierb Anthony Sliwa padli ofiarą brutalnego pobicia. 20-letni Sliwa podpadł napastnikom, gdy zagroził, że zadzwonią na policję, kiedy on i 70-letni Paterson zauważyli mężczyzn, wspinających się po schodach przeciwpożarowych.
Do ataku doszło w Upper East Side na Second Avenue, niedaleko East 96th Street, około godziny 21:00 w piątek, 4 października.
Podczas spaceru z psem 70-letni David Paterson – były gubernator Nowego Jorku – i jego pasierb, 20-letni Anthony Sliwa, zauważyli grupę mężczyzn, wchodzących po schodach przeciwpożarowych budynku. 20-latek krzyknął w ich stronę grożąc, że zadzwoni na policję. Doszło do krótkiej sprzeczki.
Paterson i Sliwa wrócili do domu, ale potem wyszli na zewnątrz ponownie – już bez psa. Na ulicy grupa 4-6 osób rozpoznała 20-latka. Napastnicy rzucili się na niego i Patersona. Były gubernator został uderzony kilkukrotnie w twarz, podobnie jak jego pasierb.
Obaj zostali przewiezieni do szpitala Weill Cornell Medical Center. 20-latkowi założono pięć szwów na dolnej wardze. Obaj mężczyźni doznali wielu siniaków. Ze szpitala zwolniono ich w sobotę rano.
Komentując zdarzenie Paterson stwierdził, że nie uważa, żeby atak miał związek z jego przeszłością polityczną.
Policja zatrzymała jak dotąd, w związku z atakiem, dwie osoby. Śledczy poszukują reszty zamieszanych w napaść.
Red. JŁ