69 proc. badanych Polaków wskazało, że odczuwa skutki suszy, które wpływają na stan przyrody i gospodarki rolnej – wynika z opublikowanego w czwartek raportu Centrum Badania Opinii Społecznej. Z kolei 28 proc. respondentów oświadczyło, że zetknęło się z powodziami i podtopieniami w swojej okolicy.
Z przeprowadzonego w październiku br. badania CBOS wynika, że Polacy znacznie częściej doświadczają skutków deficytu wody niż jej nadmiaru. Z ankiety wynika, że obecnie ponad 69 proc. respondentów odnotowało występowanie okresów suszy mających wpływ na stan przyrody i gospodarki rolnej, przy czym 25 proc. stwierdziło, że taka sytuacja ma miejsce niemal każdego roku. CBOS zaznaczyło przy tym, że w porównaniu z badaniami z lipca 2021 roku odsetek w pierwszej grupie wzrósł o 4 proc., natomiast w drugiej – o 5 proc.
Z kolei z powodziami i podtopieniami w swojej okolicy, zetknęło się 28 proc. respondentów, co porównaniu z lipcem 2021 r stanowi spadek o 3 pkt. Wśród ankietowanych, którzy twierdzą, że w ich okolicy występują powodzie i podtopienia, 52 proc. stwierdziło, że takie zjawiska zdarzały równie często w przeszłości. Natomiast odsetek osób obserwujących regularnie powodzie i podtopienia spadł z 4 proc. w 2021 roku do 1 proc. obecnie.
Z tegorocznych deklaracji badanych wynika, iż z okresami suszy, które mają wpływ na stan przyrody i gospodarki rolnej, najczęściej mają do czynienia mieszkańcy województwa podlaskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, lubelskiego, łódzkiego i wielkopolskiego. Przy czym – jak czytamy w raporcie – w województwie podlaskim aż 90 proc. ankietowanych styka się z suszą „od czasu do czasu”, a co dziesiąty twierdzi, że to zjawisko tam nie występuje. Z kolei najrzadziej problemy z niedoborem wody dostrzegają respondenci mieszkający w województwie śląskim – 58 proc. z nich twierdzi, że okresy poważnej suszy w miejscu ich zamieszkania nie występują, a 30 proc. obserwuje je „od czasu do czasu”.
CBOS wskazuje, że częściej regularne występowanie okresów suszy dostrzegają mieszkańcy wsi. „Co trzeci (33 proc.) mieszkaniec obszarów wiejskich w swojej okolicy obserwuje je co roku lub niemal każdego roku, dodatkowo 44 proc. zauważa je przynajmmniej od czasu do czasu, a tylko co piąty (20 proc.) twierdzi, że okresy suszy nigdy się w jego okolicy nie zdarzają” – dodano w opracowaniu.
Z kolei w miastach do 20 tys. mieszkańców okresy suszy, które mają wpływ na stan przyrody i gospodarki rolnej, co roku dostrzega 27 proc. badanych, a 49 proc. rejestruje je „od czasu do czasu”. W miastach powyżej 20 tys. mieszkańców 38 proc. respondentów twierdzi, że okresy dotkliwej suszy nie zdarzają się, a tylko 14 proc. zauważa je regularnie.
Wyniki badania wskazują, że ankietowani dwukrotnie częściej dostrzegają w swoim otoczeniu działania mające zmniejszyć zagrożenie powodziami lub podtopieniami niż działania mające na celu zmniejszenie zagrożenia suszą. „Warto też dodać, iż ponad dwie piąte dorosłych mieszkańców Polski (41 proc.) dostrzega negatywny wpływ zmian klimatycznych na problemy z ilością wody w najbliższym otoczeniu” – podsumowano.
Badanie przeprowadzono w dniach 3-13 października br. na próbie 1025 pełnoletnich mieszkańców Polski. (PAP)
ewes/ mick/