Nowo wprowadzony do Stanowego Zgromadzenia projekt zobowiązywałby firmy ubezpieczeniowe w stanie Nowy Jork do pokrywania kosztów zakupu inhalatorów. Tym samym urządzenia, niezbędne dla osób chorych na astmę, stałyby się bezpłatne.
Ustawa A.10692 złożona w nowojorskim Zgromadzeniu przez Jessicę Gonzalez-Rojas (D) zakłada obowiązkowe pokrycie kosztów zakupu inhalatorów dla osób z astmą przez firmy ubezpieczeniowe.
Zgodnie z projektem niedopuszczalne byłyby żadne dodatkowe opłaty – jak współpłacenie, dopłaty czy ustalony procent udziału własnego. Ubezpieczyciel pokrywałby cały koszt.
Według danych Departamentu Zdrowia stanu Nowy Jork, w stanie żyje około 1,4 miliona dorosłych i ponad 315 tysięcy dzieci cierpiących na astmę. Z kolei według FDA jest to 20 milionów dorosłych i 4,5 miliona dzieci w całym USA.
W odpowiedzi na presję ze strony administracji Bidena, niektóre firmy farmaceutyczne, takie jak AstraZeneca i Teva, obniżyły ceny inhalatorów w USA.
AstraZeneca sprzedaje inhalatory po 645 dolarów w USA, podczas gdy w Wielkiej Brytanii ten sam inhalator kosztuje 49 dolarów. Teva sprzedaje swoje inhalatory w USA za 286 dolarów, a w Niemczech już tylko za 9 dolarów.
Dla ubezpieczonych pacjentów koszt inhalatora – w przypadku m.in. Astra Zeneca – to ok. 35 dolarów.
Red. JŁ