Prezydent USA Donald Trump jest najlepszą szansą na zaprowadzenie pokoju na Ukrainie – ocenił w opublikowanym w sobotę wywiadzie w brytyjskiej telewizji Sky News prezydent Andrzej Duda.
„Jeśli jest ktoś, kto może zakończyć rosyjską wojnę, najpewniej jest to prezydent Stanów Zjednoczonych” – podkreślił Duda. „Pozostaje pytanie o to, czy będzie wystarczająco zdeterminowany, aby zrobić to w sposób zapewniający trwały i sprawiedliwy pokój” – dodał, zaznaczając, że jest to szczególnie ważne dla Europy.
Prezydent RP przywołał działania Trumpa z jego pierwszej kadencji, wymierzone w gazociąg Nord Stream 2 oraz „udaremnienie ambicji energetycznych Putina” jako dowody na to, że amerykański przywódca „wie, gdzie uderzyć, żeby zabolało”.
Komentując rozmowy z Białym Domem w lutym polski prezydent zaznaczył, że „omówione zostało wówczas wzmocnienie amerykańskiej obecności w Polsce”. „Wspomniałem pomysł utworzenia wielkiej bazy amerykańskich wojsk, o której mówiliśmy kiedyś +Fort Trump+. Nadal mam nadzieję, że pomysł ten zostanie zrealizowany” – oświadczył Duda.
Prezydent określił politykę celną Trumpa „terapią szokową” prowadzoną przez człowieka, który odniósł w przeszłości „ogromne sukcesy biznesowe i handlowe”. „To nie jest coś, do czego politycy w Europie przywykli, ale Donald Trump odpowiada przed amerykańskimi podatnikami, a nie europejskimi partnerami, którzy muszą w obliczu nowej rzeczywistości relacji transatlantyckich zachować spokój” – zauważył prezydent Duda. (PAP)
jbw/ zm/ mmu/