„Europa jest celem tej wojny”, rozpętanej przez Federację Rosyjską – stwierdził w poniedziałek prezydent Włoch Sergio Mattarella. Słowa te wypowiedział kilka godzin po rosyjskim ataku rakietowym na ukraińskie miasta. Atak potępiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych, podkreślając, że Włochy są nim przerażone.
Podczas ceremonii w Pałacu Prezydenckim w Rzymie Mattarella oświadczył: „Nieszczęsna wojna, którą rozpętała Federacja Rosyjska, roszcząc sobie niedopuszczalne prawo do agresji pozostawia każdego dnia smugę śmierci, zniszczenia, nienawiści, zatruwające każde pole działalności obywatelskiej i relacje”.
„Pokój jest pilny i konieczny. Droga do jego budowy zaczyna się od przywrócenia prawdy, prawa międzynarodowego, wolności narodu ukraińskiego” – mówił włoski prezydent.
Zaznaczył następnie: „Europa jest celem tej wojny. Rzucone zostały wyzwania zasadom cywilizacji, wartościom, które uznano za odpowiedź narodów na barbarzyństwo drugiej wojny światowej i dyktatur, jakie ją wywołały”.
„Także dlatego Europa ma obowiązek udzielenia jednolitej i spójnej odpowiedzi” – podkreślił Mattarella.
MSZ w Rzymie w wydanym oświadczeniu stwierdziło: „Włochy są przerażone nikczemnymi porannymi atakami rakietowymi na centrum Kijowa i inne ukraińskie miasta”.
„Powtarzamy stanowcze i pełne przekonania poparcie dla Ukrainy, jej narodu i jej oporu oraz w pełni potępiamy i wyrażamy oburzenie gestem, który pogrąża rosyjską odpowiedzialność w kontekście jej nieusprawiedliwionej agresji” – głosi komunikat włoskiego MSZ.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)