Giełdy w USA w dół, Dow miał najgorszy dzień od ponad miesiąca

Środowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi spadkami głównych indeksów, a Dow Jones zanotował najgorszy dzień od ponad miesiąca. Wzrostom na giełdzie nie sprzyjają czynniki gospodarcze i polityczne, szkodzą też rosnące rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,96 proc., do 42.514,95 pkt.

S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,92 proc. i wyniósł 5.797,42 pkt.

Nasdaq Composite zniżkował o 1,60 proc. do poziomu 18.276,65 pkt.

Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,82 proc. do 2.213,27 pkt.

Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 5,99 proc., do 19,29 pkt.

„Dla takich osób jak my, obserwujących rynki aktywów, jasne jest, że wzrost rentowności obligacji, który charakteryzuje globalne rynki obligacji od końca września, w końcu ciągnie akcje w dół” — powiedział Thierry Wizman, globalny strateg ds. walut i stóp procentowych w Macquarie.

„Notowania giełdowe w tym tygodniu wskazują, że osiągnięcie kolejnego rekordu indeksu S&P 500 może być trudnym zadaniem, biorąc pod uwagę zbliżające się wybory w USA” – powiedziała dyrektor ds. badań XTB Kathleen Brooks.

W czasie środowej sesji rentowność benchmarkowych 10-letnich obligacji skarbowych przekroczyła 4,25 proc., osiągając najwyższy poziom od 26 lipca. Tylko w październiku 10-letnie obligacje wzrosły o 44 punkty bazowe.

Rentowności obligacji skarbowych gwałtownie wzrosły w ciągu ostatniego miesiąca, nawet po tym, jak Rezerwa Federalna zaczęła obniżać stopy procentowe we wrześniu.

Niektórzy wskazywali na ostatnie dane gospodarcze jako źródło ruchu w górę, podczas gdy inni zwracali uwagę na potencjał rosnących deficytów budżetowych w USA przed drugą prezydenturą Donalda Trumpa.

„Dla mnie wszystko zależy od wpływu wyższych stóp procentowych. Rynek ponownie wycenia prawdopodobieństwo, że Fed może agresywnie obniżyć stopy procentowe” – powiedział Brent Schutte, dyrektor ds. inwestycji w Northwestern Mutual Wealth Management.

„Były części gospodarki, które nie odczuły jeszcze wpływu rosnących stóp procentowych, ale im dłużej stopy pozostają wyższe, tym więcej różnych części gospodarki musi dostosować się do tej rzeczywistości… Gospodarka jest wytrącona z równowagi”.

Brent Schutte ocenia, że najbardziej przewartościowaną częścią amerykańskiego rynku akcji są spółki o dużej kapitalizacji. Jego zdaniem rynek powinien się cofnąć w najbliższym czasie, ponieważ ryzyko recesji się utrzymuje.

Akcje spółek o dużej kapitalizacji znalazły się w środę pod presją, a Apple i Nvidia

straciły po 3 proc. Meta, Netflix i Amazon spadły po ponad 2 proc.

Według Wells Fargo rynek akcji mógł już odnotować swoje zyski na 2024 rok, ale to nie znaczy, że inwestorzy powinni odwrócić się od akcji.

Darrell Cronk, prezes Wells Fargo Investment Institute, napisał w notatce do klientów, że akcje nie mają dużego potencjału w najbliższym czasie, ale mogą ponownie wzrosnąć w przyszłym roku.

„Oczekujemy, że rynki akcji mogą mieć trudności ze znaczącym przekroczeniem ostatnich maksimów w najbliższym czasie, ponieważ utrzymuje się niepewność gospodarcza, polityczna i geopolityczna” – napisano w nocie.

„Postrzegalibyśmy okresy krótkoterminowego osłabienia na rynkach akcji jako potencjalne możliwości, biorąc pod uwagę naszą prognozę na 2025 r., która zakłada szeroko zakrojone ożywienie, które wspiera lepszy wzrost przychodów i rosnące marże” – kontynuował Cronk.

Wells Fargo ma docelowy przedział od 5.300 do 5.500 dla S&P 500 na koniec tego roku, czyli poniżej miejsca, w którym indeks zamknął się w środę. (PAP Biznes)

pr/