Greenpoint gotowy do biało-czerwonej manifestacji na Piątej Alei

Wojtek Maślanka

Bal Marszałkowski, podczas którego przekazano insygnia oraz obowiązki związane z przygotowaniem dywizji Greenpointu na tegoroczną Paradę Pułaskiego odbył się w piątek, 8 września, w Princess Manor. Cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem zarówno wśród osób związanych z tą dzielnicą, jak również reprezentujących różne organizacje i instytucje. Wśród nich byli także goście specjalni, m.in.: konsul generalny Adrian Kubicki, reprezentująca Główny Komitet Parady Pułaskiego Jadwiga Kopala, ubiegłoroczna marszałek Greenpointu Grażyna Michalska, Tony Argento z Broadway Stages, a także liczni przedstawiciele Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, Pulaski Association of Business & Professional Men oraz Centrum Polsko-Słowiańskiego

UROCZYSTE SZARFOWANIE

Ceremonię pasowania nowego marszałka oraz koronację Miss Polonii, czyli osób mających w tym roku reprezentować Greenpoint na wszystkich imprezach związanych z 86. Paradą Pułaskiego prowadził znany w tej dzielnicy działacz społeczny Ryszard Mazur wraz z Arturem Dybanowskim Wielkim Marszałkiem Parady Pułaskiego 2015 i zarazem marszałkiem Greenpointu 2013. Uroczystość rozpoczęła się od odśpiewania hymnów narodowych – polskiego i amerykańskiego – które wykonała Patrycja Posłuszna.

Następnie odbyła się seria, krótkich przemówień. Jako pierwszy głos zabrał ks. Cezariusz Jastrzębski, proboszcz parafii św. Józefa na Jamaice, do której należy Bogdan Malinowski. Kapłan opowiedział o tym jakim osobą i parafianinem jest tegoroczny marszałek Greenpointu oraz przybliżył jego rodzinę i działalność dla społeczeństwa, w którym żyje i pracuje.

„To człowiek wielkiej klasy. Jak sam mówi, bardzo ważne dla niego jest, aby wychować dzieci w duchu katolickim” – podkreślił ks. Cezariusz Jastrzębski. Na koniec odmówił krótką modlitwę i udzielił wszystkim zebranym okolicznościowego błogosławieństwa, życząc jednocześnie udanej parady.

Kolejnym mówcą był konsul generalny Adrian Kubicki. Przedstawiciel polskich władz na wstępie podziękował za zaproszenie i podkreślił, że na tej ceremonii nie mógłby się nie pojawić, ponieważ to właśnie „tutaj bije serce nowojorskiej Polonii”. Dodał nawet, że ma wrażenie, iż na Greenpoincie bije „serce całej Polonii w Stanach Zjednoczonych”. Nazwał też tę dzielnicę „swoim domem”. Przedstawiciel polskich władz zwrócił też uwagę na znaczenie Parady Pułaskiego, która jego zdaniem jest dla wszystkich wzorem patriotycznej postawy oraz wydarzeniem, które kształtuje poczucie polskości w młodym pokoleniu Polaków, zwłaszcza wśród osób urodzonych poza granicami naszej ojczyzny. Zachęcał też do licznego udziału w październikowym, biało-czerwonym marszu Piątą Aleją.

„Jest to najważniejsze polonijne wydarzenie, i to nie tylko w Ameryce, ale na całym świecie” – stwierdził Adrian Kubicki. Dodał też, że nowojorska Parada Pułaskiego jest wzorem, który chcą naśladować Polacy mieszkający w innych polonijnych ośrodkach. Oczywiście przekazał też gratulacje dla nowego marszałka Greenpointu Bogdana Malinowskiego i jego rodziny, życząc udanego marszu Piątą Aleją.

Bardzo osobiste i wzruszające przemówienie wygłosiła jego żona Wioletta Malinowska. Opowiedziała o jego poświęceniu dla swojej firmy i wszelkich wyzwań jakich się podejmuje.

„Zarządza swoją pracą i pokonuje przeciwności jakby nie wymagało to większego wysiłku” — podkreśliła żona marszałka Greenpointu 2023. Dodała, że każde niepowodzenie czy złą decyzję traktuje jako życiową lekcję na przyszłość. Zaznaczyła też, że mimo licznych obowiązków nie zapomina o rodzinie. „Kochamy cię, jesteśmy dumni z twojego kolejnego osiągnięcia i życzymy wielu dalszych sukcesów” – dodała na zakończenie pani Wioletta.

Następne przemowę wygłosił tegoroczny marszałek Greenpointu. Bogdan Malinowski, związany jest z tą dzielnicą od pierwszych dni swojego przyjazdu do Nowego Jorku i w niej od prawe 20 lat prowadzi działalność gospodarczą. Zwrócił uwagę na zachodzące w ostatnim czasie przemiany społeczne na Greenpoincie, jednak zauważył, że nadal jest tam coś niezmiennego.

„Polacy ciągle stanowią w tej dzielnicy siłę i mają ważny wpływ na jej wygląd i rozwój. Mimo postępującej gentryfikacji ciągle są tu polskie biznesy, sklepy i restauracja, a Polacy są właścicielami wielu nieruchomości” – zaznaczył Bogdan Malinowski i stwierdził, że jest przekonany, iż w najbliższym czasie nie ulegnie to zmianie. „Wierzę również w to, że wspomnianą przeze mnie siłę Polonia pokaże podczas zbliżającej się Parady Pułaskiego” – podkreślił tegoroczny marszałek Greenpointu dodając, że sprawowanie tej funkcji jest dla niego ogromnym wyróżnieniem. Podziękował też wszystkim uczestnikom oraz sponsorom balu za wsparcie i zachęcił do licznego udziału w biało-czerwonej manifestacji Polonii na Piątej Alei, która w tym roku odbędzie się1 października.

Krótkie przemówienia wygłosiły także dziewczyny, które otrzymały tytuły Miss Polonii i Junior Miss Polonii Greenpointu – Nicole Dudzińska i Nadia Gnatek. Obie wyraziły wdzięczność za nominowane ich do pełnienia tych zaszczytnych funkcji podczas Parady Pułaskiego oraz zachęciły do uczestnictwa w tym październikowym święcie Polonii.

Przemowy stanowiły ważny element części oficjalnej Balu Marszałkowskiego, jednak najważniejsza była ceremonia przekazania insygniów marszałkowskich tegorocznym przywódcom kontyngentu z Greenpointu. Szarfę marszałkowską Bogdanowi Malinowskiemu założyła jego ubiegłoroczna marszałek Grażyna Michalska. Z kolei szarfy i korony Miss Polonii 2023 Nicole Dudzińskiej oraz Junior Miss Polonii 2023 Nadii Gnatek założyły ich poprzedniczki sprzed roku Maria Mioduszewska i Anabell Dydanowska. Po zakończeniu części oficjalnej rozpoczęła się zabawa taneczna, a gości do późnych godzin nocnych świetnie bawił DJ Janusz.

MARSZAŁEK GREENPOINTU 2023

„Jestem szczęśliwy oraz bardzo dumny z tego, że mianowano mnie marszałkiem Greenpointu i czuję się świetnie z tego powodu, chociaż nie ukrywam, że w tej chwili jestem troszeczkę zestresowany, ponieważ po raz pierwszy pełnię taką reprezentatywną funkcję” – powiedział „Nowemu Dziennikowi” Bogdan Malinowski. Nowo mianowany marszałek Greenpointu przygotowując kontyngent tej dzielnicy do tegorocznej Parady Pułaskiego będzie chciał zachęcić do udziału w marszu Piątą Aleją zarówno wszystkich członków Pulaski Association of Business & Professional Men – stowarzyszenia, do którego należy – jak również mieszkańców tej dzielnicy, a także uczniów działających tam szkół oraz organizacji i instytucji mających w niej swoją siedzibę.

Bogdan Malinowski urodził się w 1977 roku w Wysokim Mazowieckiem w województwie podlaskim. Pochodzi z niewielkiej wioski Jabłoń-Markowięta, gdzie wychował się wraz z siostrą Agnieszką oraz braćmi Adamem i Januszem. W Polsce ukończył Technikum Elektromechaniczne w Łapach, gdzie także zdał maturę.

Do Stanów Zjednoczonych przyjechał na początku 2000 r., i już po 2 latach pobytu na obczyźnie wraz ze starszym bratem Januszem otworzył firmę Malpol zajmującą się ociepleniami budynków. Od 2004 roku z sukcesem prowadzi na Greenpoincie własną firmę M&A Projects Inc., a od 2016 roku także bliźniaczą firmę M&A Projects Restoration Inc.

Obie firmy zatrudniają łącznie ponad 100 osób, w tym wielu Polaków. Jest członkiem Pulaski Association of Business and Professional Men, a wraz ze swoimi firmami chętnie wspiera polonijne parafie: św. Krzyża na Maspeth (gdzie mieszkał do 2015 r.) i św. Józefa na Jamaice, do której obecnie należy. Sponsoruje także różnego rodzaju polonijne wydarzenia i projekty.

Tegoroczny marszałek Greenpointu w życiu prywatnym jest szczęśliwym mężem Wioletty (od 2005 r.) oraz ojcem trójki dzieci: 14-letniego Patricka, 13-letniej Abigail i 7-letniego Michaela. Wraz z rodziną mieszka obecnie w dzielnicy Holliswood na Queensie. Jednak zawodową działalność od samego początku związał z Greenpointem, na którym czuje się znakomicie. W wolnych chwilach relaksuje się najczęściej na łonie natury, gdyż od lat jest zapalonym grzybiarzem. Drugim jego hobby, które dzieli ze wszystkimi członkami rodziny, jest narciarstwo. Często wspólnie wyjeżdżają w góry, do stanu Vermont albo do Quebec w Kanadzie, gdzie z pasją oddają się białemu szaleństwu. Co roku odwiedzają też Polskę, gdzie ciągle mieszka jego rodzeństwo oraz rodzice – Henryka i Kazimierz Malinowscy.

MISS POLONII GREENPOINTU

„Jestem bardzo zadowolona, że otrzymałam ten tytuł i jako Miss Polonii mogę reprezentować dzielnicę, w której się wychowałam” – powiedziała „Nowemu Dziennikowi” Nicole Dudzińska. Podkreśliła też, że jest dumna ze swoich polskich korzeni i zawsze podkreśla, że mimo iż urodziła się w Stanach Zjednoczonych to ma polską krew. „Polska jest dla mnie bardzo ważna. Moi dziadkowie nadal tam mieszkają i każdego roku

podczas wakacji ich odwiedzam” – zaznaczyła tegoroczna Miss Polonii Greenpointu. Dodała też, że swoją doskonałą znajomość języka polskiego zawdzięcza zarówno polskiej szkole jak i rodzicom, z którymi w domu rozmawia w naszym ojczystym języku.

„Znajomość polskiego jest dla mnie bardzo ważna ponieważ dzięki temu mogę swobodnie porozmawiać z dziadkami i rodziną w Polsce. Moje dzieci też na pewno będą mówiły po polsku” – zapewniła tegoroczna Miss Polonii Greenpointu.

Nicole Dudzińska ma 17 lat i jest córką Anety i Leszka Dudzińskich. Urodziła się na Manhattanie, ale wraz z rodzicami i rodzeństwem – Patrykiem, Anią i Mayą – mieszka na Greenpoincie. Jest bystrą, utalentowaną i bardzo ambitną uczennicą. Swoją edukację rozpoczęła w PS 34 na Greenpocie, gdzie w 2017 roku otrzymała tytuł prymuski. Uczęszczała także do Polskiej Szkoły im. Marii Konopnickiej na Greenpoincie, gdzie zdała egzamin LOTE z bardzo dobrym wynikiem.

Od zawsze pasjonowała się sportem i tańcem. Przez całą szkołę podstawową i gimnazjum uczęszczała do Hamilton Dance Studio. W czasie nauki w Kew-Forest School jej pasja do sportu jeszcze bardziej wzrosła. Występowała w drużynach siatkówki i koszykówki, a także była biegaczką torową oraz przełajową, a w ósmej klasie została uznana za najlepszą szkolną zawodniczkę koszykówki. W czasie pandemii przez dwa lata uczęszczała do Saint Francis Preparatory School po czym przeniosła się do Jericho High School, gdzie występowała w Varsity Volleyball Team. Interesuje się architekturą, biznesem i prawem, które planuje w przyszłości studiować.

JUNIOR MISS POLONII GREENPOINTU

„Jestem dumna, że jako Junior Miss Polonii mogę reprezentować Polonię z Greenpointu, gdzie spędzam bardzo dużo czasu, mimo że mieszkam na Glendale. To dlatego, że chodziłam do Katolickiej Akademii św. Stanisława Kostki na Greenpoincie oraz do Polskiej Szkoły im. Marii Konopnickiej i należałam do dziecięcego zespołu folklorystycznego Krakowianki i Górale” – wyjaśniła „Nowemu Dziennikowi” Nadia Gnatek. Dodała też, że tegoroczna Parada Pułaskiego będzie dla niej 14., w której będzie uczestniczyła, a pierwszą „zaliczyła” mając kilka miesięcy.

Tegoroczna Junior Miss Polonii Greenpointu ma 14 lat. W czerwcu ukończyła Katolicką Akademię św. Stanislawa Kostki na Greenpoincie, do której uczęszczała od przedszkola. Właśnie rozpoczęła pierwszy rok nauki w Loyola School a Manhattanie. Od ośmiu lat uczęszczała również do Polskiej Szkoły im. Marii Konopnickiej na Greenpoincie. Biegle włada językiem polskim i angielskim. Od kilku lat bierze udział w Międzynarodowym Konkursie „Być Polakiem” organizowanym dla polskich uczniów z całego świata przez Fundację Świat na Tak.

Nadia Gnatek trzy razy pod rząd była jedną z laureatek w tym konkursie, a w nagrodę otrzymywała wycieczkę edukacyjną po Polsce. Przez ostatnie osiem lat tańczyła też w zespole folklorystycznym Krakowianki i Górale. Obecna Junior Miss Polonii Greenpointu zawsze stara się być aktywna w polskiej społeczności i uczestniczy w wielu uroczystościach polonijnych. W wolnym czasie lubi z przyjaciółmi grać w siatkówkę, uwielbia podróże, czytanie książek i poznawane nowych rzeczy. W przyszłości chce zostać adwokatem.