Gwatemalczyk oskarżony przez ławę przysięgłych. 33-latek spalił żywcem pasażerkę nowojorskiego metra

33-letni Sebastian Zapeta z Gwatemali został formalnie oskarżony przez nowojorską ławę przysięgłych o morderstwo I oraz II stopnia, a także podpalenie I stopnia, w związku z tragiczną śmiercią pasażerki nowojorskiego metra, która została przez Zapetę podpalona, a następnie spłonęła żywcem.

Do zdarzenia doszło na stacji Coney Island-Stillwell Avenue wczesnym rankiem w niedzielę, 22 grudnia. Sebastian Zapeta wszedł wówczas do wagonu pociągu linii „F”, a następnie podpalił zapalniczką ubranie bezbronnej, śpiącej pasażerki. 33-latek miał ponadto jeszcze bardziej rozniecić płomień, wymachując koszulą.

Ofiara zmarła później na skutek dotkliwych obrażeń termicznych oraz zatrucia dymem. Zapeta opuścił pociąg jeszcze zanim skład ruszył ze stacji Coney Island-Stillwell Avenue.

Podejrzanego zatrzymano kilka godzin później dzięki nastoletnim uczniom, którzy zadzwonili na policję po rozpoznaniu sprawcy na ulicy. Zapeta został osadzony w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją. Śledczy odkryli, że mężczyzna przebywa w USA nielegalnie. Wcześniej – w 2018 roku – Zapeta został deportowany ze Stanów Zjednoczonych, jednak udało mu się wrócić do USA.

Ława przysięgłych oskarżyła 33-latka w piątek, 27 grudnia, o dokonanie morderstwa I i II stopnia, a także do podpalenia I stopnia, oficjalnie stawiając Zapatę w stan oskarżenia.  

Gwatemalczyk stanie przed sądem 7 stycznia 2025 roku.

Red. JŁ