W Nowym Jorku piesi będą mogli wkrótce – bez obawy o mandat – przechodzić przez jezdnię w miejscach (obecnie) niedozwolonych. Chodzi o tzw. jaywalking, który jest powszechnym zjawiskiem na zatłoczonych ulicach Wielkiego Jabłka.

Rada Miasta Nowy Jork uchwaliła ustawę, która legalizuje jaywalking. Nowe przepisy stanowią, że przechodzenie przez jezdnię w miejscach obecnie niedozwolonych – tj. poza przejściami dla pieszych – stanie się dopuszczalne i nie będzie karane.

Decyzja o wprowadzeniu ustawy w życie zależy teraz od burmistrza, który może podpisać lub zawetować środek. Rzecznik Erica Adamsa nie zdradził, jakie zamiary wobec projektu przepisów ma włodarz miasta.

Projekt poparła m.in. organizacja Legal Aid Society, która uważała karanie jaywalkingu za przejaw dyskryminacji wobec społeczności Czarnych i Latynosów, które przodowały w statystykach mandatów za to przewinienie.

Legalizację jaywalkingu pochwala również Transportation Alternatives – organizacja, zajmująca się bezpieczeństwem pieszych. TA uważa, że obecne przepisy są przestarzałe i nie mają znacznego wpływu na poprawę bezpieczeństwa.

Wielu mieszkańców miasta nadal podkreśla jednak, ze przechodzenie przez jezdnię w miejscach niedozwolonych może być bardzo niebezpieczne i wymaga większej uwagi pieszego, który się na to decyduje.

Red. JŁ