Idźcie zagłosować – zaapelowała do Amerykanów kandydatka Demokratów na prezydenta USA Kamala Harris w wywiadzie dla stacji radiowej z Georgii. To jeden z wahających się i kluczowych dla wyniku wyborów stanów.
„Zachęcam wszystkich do wyjścia z domu i wzięcia udziału w głosowaniu” – powiedziała Harris. Podkreśliła, że te wybory są „punktem zwrotnym” dla kraju, w którym proponowane są dwie „skrajnie różne wizje przyszłości narodu”.
Głosowanie w USA rozpoczęło się we wtorek o godz. o godz. 6 (o godz. 12 czasu polskiego) we wschodnich stanach. Wyniki z tych stanów zaczną być publikowane tuż po północy czasu polskiego, a ostatnie lokale – na Alasce i Hawajach – zamkną się o godz. 7 czasu polskiego w środę.
Harris spędzi wieczór wyborczy na swojej alma mater, Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie, natomiast kandydat Republikanów Donald Trump wyborczą imprezę organizuje w swojej posiadłości Mar-a-Lago w West Palm Beach na Florydzie. (PAP)
zm/ kar/