„Chcemy, aby wszyscy wiedzieli, że zawsze mogą przyjść do polskiej szkoły, bo to jest miejsce, gdzie można nawiązać nowe przyjaźnie, nauczyć się języka polskiego i rozwijać swoje pasje” – mówi Jolanta Kaczmarski, dyrektorka Polskiej Szkoły Dokształcającej im. św. Faustyny w Ozone Park, NY, odznaczonej Medalem Komisji Edukacji Narodowej.
Od dwóch lat jest Pani dyrektorką Polskiej Szkoły Dokształcającej im. św. Faustyny w Ozone Park, NY, ale związana jest Pani z tą placówką od wielu lat. Proszę opowiedzieć o jej działalności.
Polska szkoła im. św. Faustyny istnieje od 1970 roku i obecnie liczy 90 uczniów z różnych środowisk. Zajęcia odbywają się w soboty w budynku szkoły Divine Marcy Catholic Academy. Oprócz uczniów z Ozone Park na zajęcia uczęszczają dzieci i młodzież z okolicznych dzielnic Queensu: Howard Beach, Rockaway, Middle Village, Rego Park, Glendale, Woodhaven, Ridgewood i Long Island. Niemal wszyscy uczniowie urodzili się w Stanach Zjednoczonych w polskich rodzinach, ale są i tacy, których rodzice nie są Polakami. Jesteśmy społecznością zróżnicowaną etnicznie, którą łączą język polski i polskie korzenie, chociaż nie jest to regułą. Mamy i taką rodzinę, która posyła swoje dziecko do polskiej szkoły, a nikt z jej członków nie mówi po polsku i nie ma polskich korzeni. Nasza oferta edukacyjna jest bogata, zajęcia szkolne obejmują język polski, a w klasach starszych dochodzi geografia i historia. Oferujemy również lekcje religii. Program nauczania rozpoczyna się od przedszkola, a edukację uczniowie kończą zdając egzamin dojrzałości, czyli maturę. Dzięki temu, że mamy klasy licealne, nasi uczniowie uczestniczą w studniówce, organizowanej przez Centralę Polskich Szkół Dokształcających. Przygotowujemy również uczniów do egzaminu World Language Comprehensive Exam in Polish oraz do Egzaminu Certyfikatowego z języka polskiego jako obcego. Wielu absolwentów, którzy ukończyli naszą szkołę, świetnie posługuje się językiem polskim i odnosi sukcesy w różnych dziedzinach.
Naszą szkołę charakteryzuje wyspecjalizowana i oddana kadra nauczycielska, a dwujęzyczność, wielojęzyczność i tożsamość narodowa są traktowane poważnie i z szacunkiem dla każdej osoby w naszej społeczności. Panuje u nas rodzinna atmosfera i poprzez kreatywność oraz zabawę pielęgnujemy polskość. Uczniowie biorą udział w różnych projektach i konkursach międzynarodowych i polonijnych. Przy szkole działa wspaniale zorganizowany komitet rodzicielski, który świetnie współpracuje z dyrekcją i zarządem szkoły. Dużą wagę przywiązujemy do polskich tradycji i obyczajów. Oprócz uczenia się w klasach robimy jeszcze wiele interesujących rzeczy. Organizujemy konkursy szkolne, pasowanie na ucznia, Dzień Dwujęzyczności, andrzejki, jasełka, Dzień Babci i Dziadka, Dzień Ziemi, Dzień Rodziny. Do tego dochodzą nasze spotkania z zaproszonymi gośćmi, przeróżne akcje charytatywne, kiermasze bożonarodzeniowe i wielkanocne, adresowane nie tylko do naszego środowiska szkolnego. Kiermasze cieszą się dużą popularnością wśrod społeczności lokalnej i można zakupić na nich różne rękodzieła z Polski, czasami rzeczy wręcz unikatowe oraz wykonane przez naszych uczniów. Bardzo ważne jest to, że dzięki tym kiermaszom rodzice przekazują dzieciom tradycje kulturowe, charakterystyczne dla regionu Polski, z którego pochodzą. Zaznajamiają dzieci z tajnikami robienia palm wielkanocnych, pisanek, kraszanek i wydmuszek, a także ozdób choinkowych, wypieków ciast i ciasteczek na świąteczne stoły i nie tylko. W planach mamy jeszcze kiermasz książkowy oraz wycieczkę szkolną. Wracając do tego, co robimy na rzecz szkoły, to warto wspomnieć o niedawnym balu walentynkowym, dzięki któremu zebraliśmy fundusze na dalszą działalność szkoły i jeszcze bardziej zintegrowaliśmy nasze środowisko. Mam tu na myśli nie tylko bliską społeczność szkolną, ale i także tę dokoła nas. Mamy też duże wsparcie Centrali Polskich Szkół Dokształcających na czele z prezeską Dorotą Andraką w kwestiach dydaktycznych, szkoleniowych oraz w ramach konkursów i dofinansowań szkół polonijnych.
Wiem, że bal był bardzo udany i zaszczycił go swoją obecnością senator Joseph P. Addabbo Jr.
Bal walentynkowy to nasz coroczny główny fundraiser, w czasie którego zbieramy fundusze na działalność szkoły. Już drugi raz z kolei odbył się w Roma View Catering i okazał się sukcesem dla naszej placówki. Gościliśmy przedstawicieli wszystkich polonijnych organizacji, które działają w naszej społeczności lokalnej Ozone Park, jak: Polish & Slavic Federal Credit Union, Komitet Parady Pułaskiego, Liga Morska, Klub Sokolnia, oraz lokalne biznesy, i to nie tylko polskie: sklep Ranczo, Syrena Bakery, Adamba Imports, Kasia Beauty Salon, Lily’s Nail & Spa, Magnum Wines & Spirits, kancelaria adwokacka Green & Szymanski, Renwood Interiors Corp., Polo Euro Market, Przedszkole „Skrzacik” z Alicją Paszkowską, a także byli z nami: Bogumiła Matuszewska, Iwona i Wiesław Jabłońscy, Stanisława Cora i Wacław Bieleccy, Wioletta Bednarczuk, The Stitch N Print Store, Żywiec. Jako dyrektorka polskiej szkoły doceniam każdą pomoc. Bardzo budujące jest to, że wszyscy nasi darczyńcy doceniają to, co robimy, i czują potrzebę istnienia naszej szkoły.
Rzeczywiście swoją obecnością uświetnił nasz bal senator Joseph P. Addabbo Jr i wręczył nam piękny dyplom, wyróżnienie Senatu amerykańskiego za działalność edukacyjną w Nowym Jorku, oraz zaznaczył, że tego wieczoru mogliśmy być wszyscy w innym miejscu, a przyszliśmy, aby wspierać polską szkołę i naszych uczniów. Nawet próbował powiedzieć po polsku parę słów, a w końcu na nasze zaproszenie uznał, że pojawi się w szkole i zacznie naukę języka polskiego. Nieoficjalnie jest już zapisany do zerówki (śmiech).
Obecnie dużo mówi się o Polsce na arenie międzynarodowej ze względu na wojnę rosyjsko-ukraińską i migracji Ukraińców do Polski oraz o Polakach, o ich gościnności, o byciu otwartym na potrzeby innych ludzi, a także o tym jak nasze polskie dzieci są mądre i inteligentne. Pomimo wielu obowiązków w codziennej, amerykańskiej szkole uczęszczają na sobotnie zajęcia do polskiej szkoły. Korzystając z okazji chcę podziękować wszystkim polskim dzieciom za to, że chodzą do polskich szkół i uczą się języka polskiego, historii i geografii oraz tradycji ich przodków. Dziękuję też rodzicom, że przywożą na sobotnie zajęcia swoje pociechy. Wiem, że nie zawsze jest to łatwe i w sobotę rano można wiele innych rzeczy zrobić, a jednak mimo wszystko są z nami od wielu lat.
Czy szkoła oferuje dodatkowe zajęcia w formie kół zainteresowań?
Tak. Mamy Klub Plastyczny i Klub Szachowy oraz zuchy – Gromadę Świetliki, której liderką jest Halina Miltakis. Tradycją jest wyjazd zuchów na wakacje do Amerykańskiej Częstochowy.
Jakie są plany działalności szkoły na przyszłość?
Ze względu na to, iż w wielu rodzinach naszych uczniów nie mówi się na co dzień po polsku i często jedno z rodziców nie zna w ogóle języka polskiego, jesteśmy również ośrodkiem podtrzymania i propagowania języka polskiego oraz kultury i tradycji polskich. Z tego też względu chcemy integrować nasze lokalne środowisko poprzez przeróżne akcje i innowacyjność. Chcemy być otwarci dla osób, które potrzebują wsparcia. Chcemy, aby wszyscy wiedzieli, że zawsze mogą przyjść do polskiej szkoły, bo to jest miejsce, gdzie można nawiązać nowe przyjaźnie, nauczyć się języka polskiego i rozwijać swoje pasje. Jako placówka edukacyjna i organizacja non-profit chcemy być otwarci na współpracę z innymi organizacjami z różnych środowisk oraz korzystać z bogactwa naszej kultury. Pandemia była wyzwaniem i przyczyniła się do zmniejszenia się Polonii w naszym środowisku lokalnym, gdyż wiele rodzin przeniosło się do okolicznych stanów albo wróciło do Polski. Mimo przeszkód udało nam się utrzymać ciągłość nauki i integrację społeczności, co jest bardzo ważne. Mamy nadzieję, że nasza szkoła dalej będzie istniała dzięki współpracy z innymi organizacjami i stowarzyszeniami oraz mieszkańcami Ozone Park i okolic.
Rozmawiała Ludwika Zajkowska
ZDJĘCIA: ARCH. SZKOŁY