New York
70°
Mostly Cloudy
6:14 am7:42 pm EDT
5mph
83%
29.99
MonTueWed
86°F
82°F
79°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Wiadomości
Sport

Lech Poznań awansował do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów

31.07.2025

Trener piłkarzy Lecha Poznań Niels Frederiksen po wygranej z islandzkim Breidablikiem Kopavogur 1:0 i awansie do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów przyznał, że jego zespół miał różne momenty w tym meczu. Zaznaczył jednak, że najważniejsze było zwycięstwo.

„Kolejorz” w dwumeczu drugiej rundy eliminacyjnej LM pokonał Islandczyków aż 8:1. Rewanż nie był już tak porywający w wykonaniu poznaniaków, ale Frederiksen dokonał wielu zmian i rotował zawodnikami także na pozycjach na boisku.

– Najważniejsze, że wygraliśmy to spotkanie, a reszta dla mnie nie jest tak naprawdę istotna. Wprowadziliśmy wielu nowych zawodników, niektórzy zagrali na innych pozycjach, to więc normalne, że ta nasza gra nie była cały czas na wysokim poziomie – tłumaczył duński szkoleniowiec.

Całe spotkanie rozegrali m.in. Bryan Fiabema, Timothy Ouma, czy Wojciech Mońka. Frederiksen przyznał, że mieli oni lepsze i gorsze momenty.

– Fiabema zaliczył wiele szybkich sprintów, wygrywał pojedynki jeden na jeden, natomiast powinien lepiej finalizować akcje. W drugiej połowie zagrał na „dziewiątce” i przy tym, jak graliśmy, trudno było mu nawiązać kontakt z piłkarzami z drugiej linii. Podobała mi się jego gra, gdy nie byliśmy przy piłce. Mońka bardzo dobrze codziennie pracuje na treningach, a jak wcześniej powiedziałem, chcę mieć jak najwięcej piłkarzy w rytmie meczowym. Dlatego muszą dostać minuty. On z kolei bardzo dobrze zaprezentował się w drugiej połowie, nie tylko w defensywie, ale także z piłką przy nodze – ocenił.

Opiekun Lecha wyjaśnił także powody nieobecności Bartosza Salamona w kadrze meczowej. Były reprezentant Polski, jako jeden z nielicznych graczy poznańskiej drużyny, nie pojawił się jeszcze w tym sezonie na boisku.

– On jest mniej więcej gotowy do gry, ale jeszcze nie na 100 procent. Przez ostatnie cztery, pięć dni leczył się poza Poznaniem i czekamy na jego powrót – wyjaśnił.

Sam zainteresowany w mediach społecznościowych zaprzeczył, że zamierza odejść z klubu przed upływem kontraktu, który wygasa w czerwcu przyszłego roku.

Lech w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów zmierzy się z Crveną Zvezdą Belgrad. Frederiksen nie ukrywa, że jego podopieczni będą musieli wejść na znacznie wyższy poziom.

– Na podstawie meczu z Breidablikiem nie możemy mówić o tym, czego nam brakuje i nad czym musimy popracować. To bardziej nam pokaże najbliższe spotkanie ligowe z Górnikiem Zabrze. Na pewno musimy poprawić naszą grę w obronie i w fazach przejściowych z ataku do obrony – podsumował szkoleniowiec.

Spotkania z mistrzem Serbii zaplanowano na 6 i 12 sierpnia, pierwsze starcie odbędzie się w stolicy Wielkopolski.

Na wniosek poznańskiego klubu, spółka Ekstraklasa przełożyła spotkanie czwartej kolejki pomiędzy Piastem Gliwice i Lechem.(PAP)

Marcin Pawlicki

lic/ krys/

Tagi awans lech

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner