W przestrzeni publicznej od lat pojawiają się głosy, że skoro wojny z narkotykami nie da się wygrać, to może lepszym rozwiązaniem jest ich legalizacja? Skrajnie lewicowe skrzydło Demokratów z Albany chciałoby urzeczywistnić tę ideę w całym Nowym Jorku, czyniąc posiadanie i zażywanie wszystkich narkotyków – z siejącym śmierć fentanylem włącznie – legalnymi.
Członkowie socjalistycznego klubu ustawodawczego nowojorskiej legislatury ogłosili w tym tygodniu wspólną agendę na sesję legislacyjną 2024-2025. Wyrażono w niej poparcie dla dekryminalizacji posiadania narkotyków na własny użytek oraz unieważnienia wcześniejszych wyroków skazujących z tego tytułu.
Politycy reklamowali radykalne pomysły jako „podobne do przełomowego ustawodawstwa przyjętego w Oregonie”. Ustawodawstwo znane jako Measure 110 zamieniło karę więzienia za posiadanie twardych narkotyków na mandat w wysokości 100 dolarów. Ten sam środek kierował dochody z podatku od sprzedaży marihuany na pokrycie kosztów walki z uzależnieniami.
Tak było do niedawna, bo w tym miesiącu prawodawcy z Oregonu przegłosowali ustawę, która z powrotem kryminalizuje posiadanie twardych narkotyków. Grozi za to do 6 miesięcy więzienia.
„Każdy stan powinien przyjrzeć się temu, co faktycznie wydarzyło się w Oregonie i katastrofie, jaką to było, i nie podążać w tym kierunku” – powiedział Tim Knopp, lider mniejszości senackiej w Oregonie.
„Liberalni Demokraci w Oregonie głosowali za ponowną kryminalizacją narkotyków. To powinno uzmysłowić [nowojorskim ustawodawcom], jak wielka była to porażka” – dodał.
Powrót do kar za posiadanie narkotyków wymusiła cześć wyborców, którzy argumentowali, iż dekryminalizacja spowodowała wzrost liczby śmiertelnych przedawkować, a także bezdomności i przestępczości.
Red. JŁ