Mimo intensywnych opadów deszczu tłumy powitały argentyńskiego piłkarza Lionela Messiego, który w niedzielę podpisał dwuletni kontrakt z występującym w MLS zespołem Inter Miami. Na stadionie w Fort Lauderdale pojawił się komplet 18 tysięcy widzów.
Messi, mistrz świata z ubiegłego roku z Kataru, został przedstawiony publiczności podczas specjalnej ceremonii na stadionie klubu, którego jednym z właścicieli jest David Beckham.
„Jestem bardzo zadowolony, że wybrałem to miasto dla swojej rodziny, że wybrałem dla siebie ten projekt. Nie mam wątpliwości, że będzie nam tu dobrze. Będziemy się dobrze bawić i dokonamy wielkich rzeczy. Bardzo dziękuje wszystkim za to powitanie. W dalszym ciągu czuję taką samą chęć rywalizacji, jaką czułem zawsze” – powiedział po hiszpańsku 36-letni Argentyńczyk, uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii.
Po jego przemowie zaprezentowano materiał wideo, w którym życzenia powodzenia składali Messiemu inni sportowcy, m.in. futbolista amerykański Tom Brady i koszykarz Stephen Curry.
Messi będzie mógł zadebiutować już w piątek, gdy Inter Miami zmierzy się z Cruz Azul w Leagues Cup, czyli rozgrywkach klubów z USA i Meksyku.
„Tak jak wy wszyscy, ja także nie mogę doczekać się, kiedy zobaczę Leo na boisku w naszych barwach. Panie i panowie, rozpoczyna się kolejny rozdział naszego klubu” – powiedział Beckham, przed laty jeden z najbardziej rozpoznawalnych angielskich piłkarzy.
Kontrakt z Interem Miami podpisał także były kolega Messiego z Barcelony Sergio Busquets, a trenerem zespołu jest Gerardo „Tata” Martino, z którym obaj piłkarze pracowali w „Dumie Katalonii”, a Messi także w reprezentacji Argentyny.
Po 22 meczach w tym sezonie MLS Inter ma 18 punktów i zajmuje ostatnie miejsce w Konferencji Wschodniej. Nie zdołał wygrać żadnego z ostatnich 11 spotkań.(PAP)
mm/ sab/