Z inicjatywy seniorów Klubu Krakus działającego w Centrum Polsko Słowiańskim, w niedzielę wielkanocną, 20 kwietnia miało miejsce czwarte już spotkanie przy pomniku księdza Jerzego Popiełuszki na Greenpoincie. Uczestniczyli w nim również członkowie Northside Senior Center z Williamsburga, znajomi oraz przygodni przechodnie.
Zaproszony ksiądz Grzegorz Markulak, CM proboszcz Parafii Św. Stanisława Kostki na Greenpoincie powiedział: „Po zakończeniu 40 dniowego czasu Wielkiego Postu gromadzimy się w Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. W naszych sercach jest wielka radość, bo Chrystus żyje i jest pośród nas. Razem z nim jesteśmy tu w tej wspólnocie przy Wielkanocnym stole, by dzielić się miłością, składać sobie wzajemnie życzenia, dzielić się poświęconym jajkiem, znakiem nowego życia. Prośmy Chrystusa zawsze obecnego wśród tych, którzy Go miłują, aby pobłogosławił pokarmy na naszym wielkanocnym stole”.
Po odmówieniu Litanii dziękczynnej i modlitwy poświęcił pokarmy wielkanocne oraz pobłogosławił zebranych. Następnie dzieliliśmy się jajkiem, którym ks. proboszcz wszystkich częstował i rozpoczęliśmy posiłek. Na stole były kiełbasy, szynki, kiszone ogórki, guacamole w miseczkach z tortillą, były też ciasta i babki oraz baranek upieczony z ciasta.
Kulinarną atrakcją były pyszne niemieckie sznycle z wołowiny, wieprzowiny i indyka serwowane na bułkach ciabatta oraz szaszłyki z udźca baraniego serwowane przez Zbigniewa Dudka z małżonką Danutą Popkowski. Sławny wśród Polonii akordeonista, członek chóru Angelus, Stefan Orzech pięknie grał na akordeonie oraz śpiewał. Rozpoczął od zaintonowanej przez księdza Markulaka pieśni „Zwycięzca śmierci, piekła i szatana”, a potem grał, a my śpiewaliśmy: „Barkę”, „Czarną Madonnę”, „Nie zna śmierci”, „Polskie Kwiaty”, „Sokoły”, i inne. Nasz śpiew uświetniły swymi głosami trzy chórzystki z „Krakusa”: Ola Watras, Zofia Wiszniewska oraz Janina Radziejowska.
Artystyczną oprawą pikniku były fantazyjne, kolorowe nakrycia głowy wielu pań oraz panów. Pogoda nam dopisała, frekwencja również.
Tekst i zdjęcia: Zosia Zeleska-Bobrowski