Budujemy system obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej; w krótkim czasie nie jesteśmy w stanie naprawić wszystkiego, co zepsuto za rządów poprzedników – powiedział w czwartek w TVP Info minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Pamiętajmy, że Polska jest w Sojuszu Północnoatlantyckim – zaznaczył.
Szef MON był gościem w programie „W otwarte karty”, emitowanym w Programie Pierwszym Polskiego Radia oraz TVP Info.
Minister Błaszczak zaznaczył, że nie można lekceważyć Rosji, która ma duży potencjał. „Rosja zawsze duży potencjał miała, ludnościowy chociażby. Zawsze Rosja prowadziła w swoisty sposób wojnę, nie licząc się z życiem ludzkim swoich żołnierzy” – powiedział. Było tak, jak dodał, „za cara, za dyktatury czerwonej, tak jest i teraz – rzucają masę ludzi”.
„Obserwujemy, jakie rodzaje broni są wykorzystywane przeciwko Ukraińcom – artyleria, masowy ostrzał. Zachód inaczej walczy, Zachód walczy przy użyciu broni precyzyjnej. Rosja walczy w ten sposób, że chce uzyskać przewagę dzięki masie. I masę posiada, sprzęt jest stary, ale jest go pod dostatkiem, jest go bardzo dużo. Amunicji Rosja też zgromadziła bardzo dużo” – powiedział minister.
Szef MON zaznaczył, że wojna na Ukrainie trwa i zagrożenie jest realne.
Pytany – w kontekście obiektu, który 16 grudnia ub.r. spadł w lesie niedaleko Bydgoszczy – czy Polacy mogą czuć się bezpiecznie – minister odpowiedział, że „budujemy system obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej”.
„W 2018 roku zamówiliśmy Patrioty, one już są w Polsce. Zamówiliśmy także system o krótszym zasięgu, system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy tzw. mała Narew, tutaj też mamy baterię, jedną i druga” – powiedział.
Dopytywany, czy jesteśmy bezpieczni, szef MON odparł: „od 2015 r. odbudowujemy Wojsko Polskie; do 2015 r. ci, którzy rządzi z PO i PSL likwidowali jednostki wojskowe, ponad 800 jednostek zlikwidowano”. „W krótkim czasie nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego, co zepsuto przez tyle, tyle lat” – dodał.
Błaszczak zaakcentował jednocześnie, że „trzeba pamiętać, iż Polska jest w Sojuszu Północnoatlantyckim”. „Poderwane zostały nie tylko samoloty polskie, ale i sojusznicze, amerykańskie” – wskazał. „Budujemy silne wojsko polskie po to, by odstraszyć agresora. My chcemy pokoju, dlatego szykujemy się do wojny, ale to są procesy” – stwierdził.
Podczas czwartkowego oświadczenia dla mediów Błaszczak przekazał, że procedury i mechanizmy reagowania ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą zadziałały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego, który nie poinformował go, ani odpowiednich służb o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej. (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
ktl/ par/