Mężczyzna z Nowego Jorku został skazany na karę wieloletniego więzienia za brutalną napaść na swojego znajomego, którego „dobicie” zlecił następnie płatnemu zabójcy. Mart Douglas zapłacił 5000 dolarów za zabicie pokieraszowanego znajomego, aby ten nie mógł zeznawać w sądzie ws. napaści.
Mark Douglas z Nowego Jorku został skazany na 9 lat więzienia oraz 5 lat nadzorowanego zwolnienia po odbyciu kary.
Proces dotyczył zdarzenia z 16 maja 2021 roku. Wówczas w domu Douglasa w Queens odbywała się impreza z okazji jego urodzin. Nad ranem solenizant pokłócił się z jednym z gości urodzinowego przyjęcia – 43-letnim mężczyzną. Kiedy ten w złości opuszczał dom, Douglas ruszył za nim, następnie podniósł z chodnika kawałek rozbitej butelki i zaczął okładać go potłuczonym szkłem. Pociętemu mężczyźnie założono później w szpitalu ponad 100 szwów na twarzy.
Douglas został aresztowany kilka dni później, 25 maja 2021 roku, pod zarzutem napaści pierwszego i drugiego stopnia oraz nielegalnego posiadania broni czwartego stopnia.
Ze względu na zarzuty głównym świadkiem w sprawie był sam poszkodowany. Następnej zimy Douglas doszedł do wniosku, że musi go zabić, zanim ten obciąży go w sądzie.
W 2022 roku prokuratorzy oraz Biuro Wywiadu NYPD dowiedzieli się w ramach przeprowadzonej operacji, że Douglas kilkukrotnie starał się zatrudnić „cyngla”, który mógłby przyjąć zlecenie na jego „problematycznego kolegę”.
W końcu udało mu się zdobyć kontakt, jednak był on podsunięty przez samą policję. Zamiast z zabójcami, Douglas rozmawiał z funkcjonariuszami NYPD. Z jednym z nich spotkał się nawet osobiście w sierpniu 2022 roku. Wówczas zgodził się zapłacić 5 tys. dolarów za zlikwidowanie świadka. W ramach transakcji Douglas przekazał policjantowi pod przykrywką imię i nazwisko, zdjęcie oraz adres swojego byłego kolegi.
7 września 2022 roku Douglas został aresztowany ponownie, jednak zarzuty objęły dodatkowo spisek oraz próbę przekupstwa świadka.
„Dzięki mądrej i konsekwentnej współpracy między moim biurem a policją nowojorską, brutalny, niebezpieczny mężczyzna trafi do więzienia. Wspólna praca policji i prokuratorów sprawia, że nasze społeczności są bezpieczniejsze” – powiedziała prokurator okręgowa Queens, Melinda Katz.
Red. JŁ