W argentyńskich mediach mundial rozpoczął się na długo przed jego inauguracją w Katarze. Społeczeństwo rywala Polaków z grupy C piłkarskich mistrzostw świata żyje każdą informacją dochodzącą z bazy treningowej podopiecznych Lionela Scaloniego.
Komentatorzy z Argentyny wskazują, że mieszkańcy tego “zakochanego w futbolu” kraju dzięki rozpoczynającemu się w Katarze turniejowi zapomną na chwilę o własnych problemach. Tych nie brakuje – od blisko 100-procentowej inflacji, do sięgającego już 40 proc. grona ludności żyjącej na skraju ubóstwa.
Wprawdzie w tym liczącym 45 mln osób kraju wiele osób spędzi mundial przed telewizorem, ale jak szacuje rodzima federacja piłkarska około 45 tys. Argentyńczyków przybędzie w charakterze kibiców do Kataru. Będą to głównie emigranci żyjący na co dzień w Europie i USA.
Gazety z Buenos Aires szacują, że samolotami z Argentyny poleci na mecze podopiecznych Lionela Scaloniego około 15 tys. osób mieszkających na terytorium tego południowoamerykańskiego państwa.
Dzienniki “La Nacion” oraz “Clarin” wskazują, że pomimo nasilającego się zubożenia społeczeństwa tradycji stanie się za dość, a argentyńska ludność, jak co mundial, zgromadzi dużą liczbę gadżetów związanych z turniejem.
Nie tylko w Buenos Aires, Cordobie czy Rosario, ale również w mniejszych miastach oraz w argentyńskich wsiach dominującą aktywnością związaną z mundialem jest kolekcjonowanie naklejek z piłkarzami.
Licznych zwolenników mają też koszulki zespołu “Albiceleste” oraz szaliki i czapki w barwach argentyńskiej reprezentacji.
Z danych Argentyńskiej Izby Handlu Elektronicznego (CACE) wynika, że najlepiej sprzedającymi się w związku z piłkarskim mundialem towarami są obecnie telewizory, telefony komórkowe, a także naklejki z wizerunkiem piłkarzy.
W mediach argentyńskich zaczęło się też odliczanie czasu do inauguracji występów zespołu “Albiceleste” w grupie C, w której zagrają też Arabia Saudyjska, Polska oraz Meksyk.
Zanim jednak we wtorek Lionel Messi i jego koledzy zmierzą się z reprezentacją Arabii Saudyjskiej, wielu kibiców z niepokojem będzie rozważać wróżbę popularnej w Argentynie astrolożki Ludovicy Squirru.
Na tydzień przed startem podopiecznych Scaloniego w katarskim turnieju wróżka-celebrytka podzieliła się z widzami telewizji El Doce swoim odczuciem dotyczącym występu Argentyńczyków w tegorocznym mundialu. Zdradziła, że wrócą oni z mistrzów świata bez tytułu.
Zaznaczyła jednak, że w jej przekonaniu Argentyna wyjdzie z grupy C, a następnie dotrze do finału imprezy.
Po wtorkowym pojedynku z Saudyjczykami Argentyna zmierzy 26 listopada z Meksykiem, a 30 listopada z Polską.
Autor: Marcin Zatyka (PAP)