New York
45°
Sunny
7:01 am5:17 pm EST
2mph
64%
30.02
TueWedThu
45°F
37°F
43°F
Jesteśmy z Polonią od 1971 r.
Polonia
Nowy Jork
Warto przeczytać
Społeczeństwo
Kultura

Muzyczny hołd dla Władysława Zamoyskiego

14.12.2024
Baryon Marc-Antoine d'Aragon brawurowo zaśpiewał arię Janusza z "Halki" Stanisława Moniuszki / Foto: WOJTEK KUBIK

„Dźwięki dziedzictwa od Paryża do Zakopanego” to tytuł dorocznego koncertu zorganizowanego przez Fundację Ars Activa w słynnej Carnegie Hall na Manhattanie. Jego tegoroczna edycja dedykowana była hr. Władysławowi Zamoyskiemu i miała związek z setną rocznicą śmierci tego dyplomaty, społecznika, hojnego filantropa i przede wszystkim wielkiego polskiego patrioty.

Wojtek Maślanka

Po raz kolejny Well Hall, jedna z kameralnych sal słynnej Carnegie Hall pękała w szwach, bowiem odbywający się tam – w niedzielę, 10 listopada – koncert wyprzedany został do ostatniego miejsca na kilka dni wcześniej. Wśród publiczności dominowała Polonia, ale było także wielu Amerykanów interesujących się polską kulturą i muzyką oraz Francuzów, których na pewno przyciągnął motyw przewodni koncertu. Tytuł „Dźwięki dziedzictwa od Paryża do Zakopanego” na pewno był dla wielu intrygujący i wzbudzający ciekawość. I faktycznie koncert był swoistą muzyczną podróżą z dawnej stolicy świata – Paryża, do kulturalnej ostoi i stolicy polskości w czasie zaborów, czyli Zakopanego.

Występ Copernicus Children’s Choir rozpoczął koncert upamiętniający hr. Władysława Zamoyskiego / Foto: WOJTEK KUBIK

„Cieszę się, że zdecydowaliście się spędzić ten wieczór w Carnegie Hall i wziąć udział w wydarzeniu, które – mam nadzieję – będzie doskonałą okazją do świętowania polskiej historii i dziedzictwa kulturowego, reprezentowanego przez Władysława Zamoyskiego – polskiego filantropa, ekologa i działacza społecznego” – napisał w specjalnym liście skierowanym do publiczności konsul generalny Mateusz Sakowicz. Dodał też, że mimo iż urodził się on i wychował w Paryżu, to nie zapomniał o swoich korzeniach i ojczystym języku, a nawet wrócił do Polski, gdzie aktywnie działał na rzecz ochrony przyrody i kultury narodowej.

„Cieszę się, że pamięć o spuściźnie Władysława Zamoyskiego jest żywa i może być przekazywana w tak artystyczny i uroczysty sposób – zaznaczył dyplomata. – Jego historia pokazuje, że nawet będąc emigrantem, można pozostać wiernym swojej ojczyźnie i jej dziedzictwu, będąc jednocześnie szanowanym i aktywnym członkiem społeczeństwa swojego nowego kraju” – dodał Mateusz Sakowicz. Konsul generalny życzył również wszystkim, żeby ten koncert przyniósł im nie tylko radość, ale również inspirację i był okazją do pielęgnowania wartości, które ukształtowały naszą tożsamość narodową.

Skrzypaczka Nadia Monczak od wielu lat uczestniczy w koncertach organizowanych przez Fundację Ars Activa w Carnegie Hall. na zdjęciu także skrzypek Jarosław Lis oraz kontrabasista Paweł Knapik / Foto: WOJTEK KUBIK

W podobnym tonie wypowiedziała się – podczas rozmowy z „Nowym Dziennikiem” – Ewa Monczak, dyrektor wykonawcza Fundacji Ars Activa będącej organizatorem koncertu. Jego ideą było upamiętnienie hrabiego Władysława Zamoyskiego, który decyzją Senatu RP jest patronem roku 2024.

„Obierając temat tegorocznej edycji naszego dorocznego koncertu w Carnegie Hall zdecydowaliśmy się na przedstawienie jego postaci ponieważ uznaliśmy, że jest on bardzo ważną osobą w historii Polski” – podkreśliła nasza rozmówczyni. Dodała, że było to dla nich tym bardziej ważne, że życie i działalność Władysława Zamoyskiego są bardzo mało znane zarówno w Polsce jak i poza jej granicami.

„Na pewno jest to efekt działań komunistycznych władz, które cały jego dorobek, a także majątek przekazany przez niego narodowi polskiemu całkowicie zdeprecjonowały i znacjonalizowały. Obejmował on prawie połowę obecnego Tatrzańskiego Parku Narodowego i Wielkopolski Park Narodowy oraz całe Zakopane i wiele innych dóbr jak m.in.: Bibliotekę Kórnicką czy Arboretum Kórnickie. Dzisiaj, poza góralami oraz mieszkańcami Zakopanego i Bukowiny Tatrzańskiej, mało kto o tym wie” – wyjaśniła Ewa Monczak.

Wokalistki i tancerki z Polish American Folk Dance Company wystąpiły w stroJach góralskich / Foto: WOJTEK KUBIK

Podkreśliła też, że decydując się na upamiętnienie Władysława Zamoyskiego urodzonego w Paryżu chcieli zwrócić także uwagę na to, że jest on bardzo ważną postacią dla Polonii.

„Myślę, że jest on osobą, z którą można się utożsamiać, zwłaszcza jeśli mieszka się, czy jest się urodzonym na obczyźnie, tak jak on. Doszliśmy do wniosku, że pokazanie jego postaci i postawy będzie pewnego rodzaju przesłaniem dla Polonii” – wyjaśniła organizatorka koncertu.

Jako, że hr. Władysław Zamoyski nie był muzykiem, ani żadnym innym artystą to wydawać by się mogło, że trudno będzie przygotować odpowiedni program koncertu. Okazało się, że dla organizatorów – Fundacji Ars Activa – nie było to zbyt trudne wyzwanie. Postanowili oni wykorzystać różne ślady jego życia począwszy od Hotelu Lambert gdzie się urodził i przesiąknął patriotyzmem jakim charakteryzowała się tam polska emigracyjna arystokracja.

„Dlatego właśnie w koncercie zdecydowaliśmy się wykorzystać muzykę Fryderyka Chopina, chociaż Zamoyski urodził się już kilka lat po jego śmierci” – stwierdziła Ewa Monczak.

Mariusz Monczak nie tylko zagrał na skrzypcach, ale również pełnił funkcję dyrektora artystycznego koncertu / Foto: WOJTEK KUBIK

Kolejnym śladem pozostawionym przez hr. Władysława Zamoyskiego była Wielkopolska, do której przyjechał po opuszczeniu Francji.

„Ten okres chcieliśmy upamiętnić muzyką Henryka Wieniawskiego, który często bywał w Wielkopolsce i był tam bardzo hołubiony” – wyjaśniła nasza rozmówczyni, dodając, że trzecim znaczącym śladem pozostawionym przez Zamoyskiego jest Zakopane, które zakupił wraz z jego okolicą i stworzył tam swój resort.

„Dzięki jego mecenatowi była to artystyczno-kulturalna stolica Polski, która wówczas znajdowała się pod zaborami. Tam się spotykali wszyscy najważniejsi myśliciele, artyści, malarze, pisarze i kompozytorzy, i czuli się tam jak u siebie” – stwierdziła Ewa Monczak podkreślając, że upamiętniła to trzecia tzw. góralska część koncertu zakończonego „Orawą” Wojciecha Kilara. W ten właśnie sposób powstał pewien szkielet tej muzycznej podróży śladami hr. Władysława Zamoyskiego, który wypełniły odpowiednio dobrane utwory.

Dyrektor Biblioteki i Muzeum Morgana Colin Bailey opowiedział historię związaną z odnalezioną niedawno nieznaną kompozycją Fryderyka Chopina. Obok stoi prowadząca koncert Liliana Komorowska / Foto: WOJTEK KUBIK

Koncert tradycyjnie prowadziła Liliana Komorowska, która nie tylko zapowiadała poszczególne występy, ale również recytowała poezję i opowiadała o Zamoyskim. Specjalny wykład na jego temat wygłosiła dyrektor Biblioteki Kórnickiej Polskiej Akademii Nauk prof. Magdalena Biniaś-Szkopek. Natomiast wśród gości honorowych obecni byli m.in.: wicekonsul Mateusz Dębowicz, ambasador Francji w Stanach Zjednoczonych Laurent Bili oraz dyrektor Biblioteki i Muzeum Morgana Colin Bailey, a także kompozytorzy Jan Krutul i Krzysztof Niegowski.

W koncercie, wraz z chórzystami, wzięło udział około 70 artystów, którzy perfekcyjnie wykonywali każdy utwór, przez co byli nagradzani gromkimi brawami, a na koniec owacją na stojąco. Na scenie pojawili się m.in.: Marc-Antoine d’Aragon (baryton), Mieczysław Gubernat (skrzypek), Nicholas Kaponyas (pianista), Paweł Knapik (kontrabasista), Jarosław Lis (skrzypek), Nadia Monczak (skrzypaczka), Mariusz Monczak (skrzypek), Natalia Perez (sopranistka), Aleh Remezau (oboista), Margarita Rovenskaya (pianistka), Michał Skowronek (pianista) i Tomasz Szczęsny (wiolonczelista), a także dyrygenci: Bożena Konkiel, Jan Krutul i Simon Charette. Zaśpiewały także dwa bardzo liczne chóry: Choir of the Opera Comique de Washington oraz Copernicus Children’s Choir, w skład którego wchodzą wychowankowie KOBO Music Studio i uczniowie Akademii św. Stanisława Kostki na Greenpoincie. Wystąpił również – w stronach góralskich – Polish American Folk Dance Company.

Sopranistka Natalia Perez (w środku) pięknie zaśpiewała arię z opery „Romeo i Julia” Charles’a Gounoda / Foto: WOJTEK KUBIK

Podczas koncertu pojawiły się kompozycje: Fryderyka Chopina, Stanisława Moniuszki, Charlesa Gounoda, Henryka Wieniawskiego, Jacquesa Offenbacha, Krzysztofa Niegowskiego i Wojciecha Kilara. Zaprezentowano także trzy premierowe utwory, z których dwa były specjalnie skomponowane na potrzeby tego koncertu.

„Jeden z nich napisał Jan Krutul a wykonał Copernicus Children’s Choir. Drugą kompozycję stworzył Norbert Palej, który wybrał temat przyjaźni Zamoyskiego z bratem Albertem i zainspirował się ich ciekawymi rozmowami” – wyjaśniła Ewa Monczak. Trzecią premierę stanowił krótki walc a-moll Fryderyka Chopina. Jego rękopis odkryto jakiś czas temu w zbiorach Biblioteki i Muzeum Morgana w Nowy Jorku. Po odpowiednich analizach i ekspertyzach utwór ten upubliczniono jako nieznany dotąd walc polskiego kompozytora.

Pianistka Margarita Rovenskaya zaprezentowała światową premierę odkrytego niedawno walca a-moll Fryderyka Chopina / Foto: WOJTEK KUBIK

„Otrzymaliśmy od nich zgodę na wykorzystanie tego utworu, wydrukowanie go w programie koncertu oraz zaprezentowane na scenie. Było to pierwsze publiczne wykonanie tej kompozycji” – podkreśliła z dumą Ewa Monczak. Potwierdził to także na scenie dyrektor Biblioteki i Muzeum Morgana Colin Bailey opowiadając o tym wyjątkowym znalezisku.

Koncert „Dźwięki dziedzictwa od Paryża do Zakopanego” był częścią projektu obejmującego również prezentację filmu Janusza Sidora pt. „Władysław hrabia Zamoyski – Pan z Wielkopolski – Władca Tatr” pokazywanego w polskich szkołach dokształcających, jak również w Polskim Domu Narodowym „Warsaw” na Greenpoince, a także wykłady prof. Magdaleny Biniaś-Szkopek, dyrektorki Biblioteki Kórnickiej Polskiej Akademii Nauk.

Częścią tego projektu jest również specjalna wystawa przygotowana z okazji Roku Zamoyskiego, która była pokazana w Centrum Polsko-Słowiańskim na Greenpoincie, a niebawem trafi do Konsulatu Generalnego RP na Manhattanie i wielu innych polonijnych ośrodków.

Koncert zakończyło brawurowe wykonanie „Orawy” Wojciecha Kilara. Od lewej: Mariusz Monczak, Nadia Monczak, Jarosław Lis, Paweł Knapik i Tomasz Szczęsny / Foto: WOJTEK KUBIK
Wokalistki i tancerki z Polish American Folk Dance Company wystąpiły w stroJach góralskich / Foto: WOJTEK KUBIK
Baryon Marc-Antoine d’Aragon brawurowo zaśpiewał arię Janusza z „Halki” Stanisława Moniuszki / Foto: WOJTEK KUBIK
Choir of the Opera Comique de Washington wykonał dwie kompozycje Jacquesa Offenbacha / Foto: WOJTEK KUBIK
Sopranistce Natalii Perez podczas wykonywania arii Halki z „Halki” Stanisława Moniuszki towarzyszył pianista Michał Skowronek / Foto: WOJTEK KUBIK
Wśród publiczności był m.in. kompozytor Norbert Palej (na pierwszym planie) / Foto: WOJTEK KUBIK

Podobne artykuły

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

baner